Co wiemy przed raportem z rynku pracy USA?

Raport z rynku pracy USA już jutro, tymczasem dzisiejsze dane dotyczące cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nieco rozczarowały. Jednak czy jest się czego bać? Przyglądając się dość szczegółowo wczorajszemu raportowi ADP odpowiedzieć brzmi “nie”. Solidna wczorajsza figura powinna wesprzeć oczekiwania przed non-farm payrolls (jutro g. 14:30), pomimo dzisiejszego lekkiego rozczarowania w popularnych claimsach.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Spójrzmy najpierw na wspomniane wyżej wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Pomimo dzisiejszego odczytu powyżej oczekiwanego, 4-tygodniowa średnia krocząca w dalszym ciągu znajduje się na rekordowo niskich pułapach. Co też współgra z kapitalnym odczytem jaki mieliśmy przyjemność widzieć przed kilkoma tygodniami.

Poza tym zwracamy uwagę jak zwykle na subindeksy zatrudnienia ISM, które w październiku wypadły wyjątkowo rozbieżnie. Z drugiej strony owa dywergencja jest już widoczna od kilku miesięcy, głównie poprzez pogarszające się perspektywy w sektorze przemysłowym. Te z kolei są wywołane przez niskie ceny surowców, które ograniczają dochodowość przedsiębiorstw powodując niechęć do zatrudniania nowych pracowników.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w sektorze usług. Po rekordowym odczycie sprzed kilku miesięcy, subindeks wciąż utrzymuje się zdecydowanie powyżej poziomu 55 punktów, co świadczyć może o bardzo dobrych perspektywach wśród managerów w sektorze usług jeśli chodzi o zwiększanie zatrudnienia.

Przeprowadzając analizę korelacji możemy dostrzec, iż wskaźnik korelacji liniowej Pearsona w próbie od stycznia 2010 między zmiennymi NFP a subindeksem usługowym wynosi 0,35. Z kolei między indeksem przemysłowym a NFP -0,18. Z tego wynika, że jeśli mamy polegać, na którymś z omawianych indeksów zdecydowanie lepszy prognostykiem jest indeks usługowy. Celując w połowę poziomy dywergencji między oboma wskaźnikami ISM możemy oczekiwać NFP bliżej rejonu 250 tys. aniżeli rozczarowania poniżej 200 tys. Z drugiej strony rzucają okiem na konsensus w okolicy 180 tys. możemy przypuszczać, że każda wartość w “pobliżu” 200 tys. będzie pozytywna dla dolara.

Poza tym ważną kwestią powinny być płace, a konkretnie ich dynamika. O ile ujęcie miesięczne charakteryzuje się dość dużą zmiennością, to w stosunku rok do roku wartości te są zdecydowanie bardziej stabilne. Na rynku mówi się, iż biorąc pod uwagę możliwość zaokrąglenia ujęcie roczne może pokazać wzrost płac o 0,1pp do poziomu 2,3%. Zapewne byłaby to korzystna wiadomość dla amerykańskiej waluty z uwagi na to, że to właśnie płace i ich wzrost powinien wywierać presję na wzrost cen, którego wciąż szuka FED.

Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność

Na koniec zobaczmy jeszcze jak wyglądają wszystkie dane z rynku pracy za październik, jakie do tej pory poznaliśmy. Znana już czytelnikom Akademii Forex tabela świetnie obrazuje, że szanse na wzrost powyżej lub blisko oczekiwań są spore. Właściwie tylko dwie figury zaskoczył negatywnie w porównaniu do września.

Jednakże, w przypadku ADP zaskoczenie negatywne jest na tyle nieznacznie, że możemy je właściwie zbagatelizować. Z kolei słaby indeks zatrudnienia ISM dla przemysłu nie może być specjalnie zdumiewającym, ze względu na niskie ceny surowców. Warto jeszcze zwrócić uwagę na 4 tygodniową średnią wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w ujęciu miesięcznym. Ta spadła, śrubując coraz niższe poziomy. Tym samym widać, że dzisiejsze claimsy niewiele pod tym kątem zmieniły.

Z drugiej strony w ostatnich dniach rynek USD zdecydowanie się umocnił, co też miało swoje odzwierciedlenie (choć nie była to reakcja proporcjonalna) w stawkach FRA, które zwyżkowały. Taki scenariusz daje zatem większą szansę na negatywne zaskoczenie.