To już jutro, jedna z najważniejszych publikacji makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. Niemniej jednak blask słynnych „payrollsów” w ostatnich miesiącach nieco wyblakł. Stale utrzymujące się figury w rejonie 200 tysięcy nie są w stanie zelektryzować rynków (mimo kilku istotnych od konsensusów odchyleń). Tym samym rynek przestał skupiać się na tym, że takie wyniki są dobre, jak nie bardzo dobre. Co ważniejsze, trend ten jest utrzymywany od dłuższego czasu, co tylko powinno usprawiedliwiać nadchodzącą podwyżkę stóp przez FED.

Wracają jednak do danych makro, jakie ukazały się za wrzesień, na pierwszy rzut oka sytuacja nie wygląda mocno optymistycznie. Tradycyjnie spójrzmy na poniższą tabelę. W tym miesiącu mamy o jedną figurę mniej, a dokładnie mniej o usługowy indeks ISM, który pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu. Stąd przewidywania na podstawie subindeksów zatrudnienia możemy przeprowadzić tylko i wyłącznie pod kątem przemysłowego subinkdesu zatrudnienia.

Screen Shot 10-01-15 at 04.31 PM

Z punktu widzenia „gołych liczb” tylko ADP wypadł powyżej ostatniej wartości. Z kolei patrząc na pozostałe figury możemy mieć mieszane odczucia, co do jutrzejszej publikacji. Raport Challengera (planowane zwolnienia) oraz 4-tygodniową średnią wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (ujęcie miesięczne) możemy nieco zbagatelizować. Popularne claimsy wciąż utrzymują się zdecydowanie poniżej 300 tysięcy i nawet dzisiejszy, pojedynczy odczyt, który wzrósł powyżej 4-tygodniowej średniej nie powinien wywoływać obaw.

Screen Shot 10-01-15 at 05.01 PM

Martwić może nieco odczyt przemysłowego subindeksu Instytutu Zarządzania Podażą (ISM), który trzeci raz z rzędu okazał się słabszy. Przy okazji, warto również zwrócić uwagę na szczegóły dzisiejszego odczytu ISM (spoza rynku pracy). Przede wszystkim chodzi o subindeks cen, który znajduje się w trendzie spadkowym od niemalże roku, a ostatnio tempo spadków nawet wzrosło.

Screen Shot 10-01-15 at 04.36 PM

Na koniec spójrzmy na zestawienie subindeksów zatrudnienia ISM, a właściwie jednego. Kolejny spadek nie wskazuje na rychły wzrost NFP. Z drugiej jednak strony nie należy oczekiwać istotnego obsunięcia poniżej 200 tysięcy. Summa summarum kolejny raport NFP powinien przynieść ograniczoną reakcję na rynku USD. Każda duże odchylenie od konsensusu może jednak to zmienić.

Screen Shot 10-01-15 at 05.01 PM 001

Niemniej jednak to nie sama zmiana zatrudnienia powinna być kluczowa dla rynków finansowych, ani nawet nie stopa bezrobocia, a dynamika zarobków. To (prócz inflacji) jedna z obaw FED przed podwyżką stóp. Rosnąca dynamika zarobków powinna uruchomić cały mechanizm kreacji inflacji poprzez presję płacową. Tym samym zarówno ujęcie miesięczne jak i roczne powinno być w centrum uwagi jutrzejszego raportu z rynku pracy.

akademia baner pojedynczy wpis żółty