Posiedzenie OPEC, mimo potężnej fali plotek i doniesień serwowanych przez agencje informacyjne ponownie zakończyło się niczym. Oficjele nie doszli do żadnego porozumienia, wybierając jedynie nowego sekretarza generalnego, która to informacja nie wpłynęła oczywiście na rynek czarnego złota.
Tym samym nie należy oczekiwać większych ruchów na rynku ropy, a obecna cena najprawdopodobniej zagości z nami na dłużej. Podobny pogląd zdają się również dzielić przedstawiciele OPEC. Stąd też rynek USDCAD powinien skupić się obecnie stricte na danych makro.
Na ostatnim posiedzeniu banku Kanady wskazano wyraźnie, że obecna postawa polityki pieniężnej jest właściwa, więc nie należy oczekiwać w najbliższym czasie jakichkolwiek zmian. Ponadto podkreślono rosnące wrażliwości na rynku nieruchomości, co także może hamować dalsze cięcia stóp.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Z drugiej strony dane makro z Kanady ostatnio nie rozpieszczają, zwłaszcza te dotyczące wzrostu gospodarczego. Po kilku miesiącach dynamicznego wzrostu średniej 3-miesięcznej, ostatnie dwa odczyty były spadkowe. Z kolei ostatnie pożary w rejonie Alberty nie dadzą ulgi także w drugim kwartale. Ten aspekt może ciążyć CAD.
Z drugiej strony pewną szansę dostrzegać można w rynku pracy. W ostatnich miesiącach zatrudnienie zaczęło rosnąć, zaś stopa bezrobocia, która rosła niemalże przez cały 2015 roku, wydaje się obierać spadkowy impet.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Pod tym kątem warto dodać, że przyszły tydzień (piątek) oferuje nam kolejne payrollsy, tym razem z Kanady. W przypadku korzystnego rozwoju sytuacji CAD może dostać paliwa do wzrostów, zwłaszcza, jeśli dane z USA (rynek pracy) okazałyby się słabsze od estymacji, oddalając w czasie czerwcową podwyżkę stóp.
Sytuacja techniczna jednak póki co wygląda na dwuznaczną. Rynek na ten moment wydaje się kształtować formację odwróconej głowy i ramion. W przypadku przełamanie linii szyi i zamknięcia się powyżej jej na świecy tygodniowej, niewykluczone będzie kontynuowane wzrostów. Poza tym należy zwrócić uwagę, że silne wsparcie zapewnia 20DMA (pomarańczowa linia).
To właśnie ta linia wraz ze strefą popytową na 1,2990-1,3000 i zniesieniem 23,6% jest obecnie kluczowym poziomem obronnym dla byków. Dopiero udany spadek poniżej tego pułapu mógłby zachęcić niedźwiedzie do powrotu na rynek.