Przyszły tydzień będzie jednym z ciekawszych w ciągu obecnego roku, a być może najciekawszym biorąc pod uwagę, że FED podniesie stopy, jak to jest szeroko oczekiwane. Poza posiedzeniami RBA i EBC, zbierze się również Bank Kanady, który jednak nie powinien zmienić kosztu pieniądza. Niemniej, warto śledzić to wydarzenie pod kątem cen ropy naftowej (potencjalne ustosunkowanie się BoC do kwestii “walki” o wyższe ceny surowca).
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Wisienką na przyszłotygodniowych torcie wydarzeń będzie piątkowy szczyt OPEC w Wiedniu. Jeszcze kilka tygodni temu nikt nie oczekiwałby jakichkolwiek działań ze strony kartelu, aczkolwiek od tego czasu sytuacja nieco się zmieniła. Zaś oliwy do ognia dolała sama Arabia Saudyjska, wskazując na chęć “zatroszczenia się” o rynek ropy w celu wzrostu jej cen.
Oczywiście w przypadku ogłoszenia cięcia produkcji ropy (co jest raczej mało prawdopodobne jak dotychczas) ropa może odzyskać nieco świeżego powiewu, jednakże trudno oczekiwać, iż ogromna nadpodaż wyparuje lada dzień. Tym samym brak działań OPEC powinno być odczytywane przez rynek jako gołębia decyzja (na wzgląd ostatnich przesłanek), podobnie jak niewielkie cięcie wydobycia. Ryzykiem jest również wznowienie eksportu ropy przez Iran, które ma oficjalnie ruszyć w przyszłym roku.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Technicznie rynek wyrysował formację objęcia bessy podczas wczorajszej sesji, która dzisiaj zdaje się być potwierdzana. Biorąc pod uwagę miejsce jej wystąpienia (bliskość strefy podaży), należy przygotować się raczej na kolejne spadki, które mogą odbić się na takich walutach jak CAD, NOK czy MXN. Najbliższym celem, prócz dolnego ograniczenia kanału pozostaje tegoroczne minimum na 37,5$.