Opublikowany przed południem sondaż autorstwa IPSOS Mori na temat Brexitu wywołał prawdziwą lawiną na rynku funta szterlinga, co tyko potwierdza jak ważnym wydarzeniem jest potencjalne opuszczenie przez UK UE.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Sondaż pokazał, że aż 55% opowiedziała się za pozostaniem w UE, zaś przeciwko było tylko 37%. Od tego momentu notowania GBPUSD wzrosły o blisko 200 pipsów, z kolei funt zatonął blisko 100 pipsów. Garść statystyk:
- co drugi ankietowany sądzi, że UK będzie biedniejsza przez pierwsze 5 lat w przypadku opuszczenia UE, niemniej w perspektywie 10-20 lat sytuacja ta ma się zmienić na korzyść UK
- 46% sądzi, że ich standard życia nie zmieni się bez względu na to, czy UK pozostanie czy opuści UE, 29% obawia się pogorszenia standardu życia, zaś 18% jego polepszenia w przypadku opuszczenia UE
- Boris Johnson (były mer Londynu) twierdzi, że wydatki publiczna jak na przykład na opiekę zdrowotną będą lepsze w przypadku opuszczenia UE, pogląd ten jest jednak popierany jednak tylko przez 30% respondentów
- część obawia się, że UK straci wpływ na świcie, jeśli opuści UE
Zobacz: Kompleksowa analiza makro. Inwestuj świadomie!
Nie dalej jak wczoraj wskazywałem na inny sondaż, który pokazał zgoła odmienne dane. Niemniej należy również zaznaczyć, że dzisiejsza siła funta może być również wyjaśniana przez dobre dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie, spadła liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych, a dynamika płac z bonusami wyniosła 2% wobec oczekiwań 1,7% i rewizji w górę o 0,1pp do 1,9% dla danych lutowych.
Technicznie para GBPUSD sforsowała ważny opór i obecnie możemy kierować się w kierunku 1,4680. Impuls wzrostowy jest znaczący, jednak jeśli inwestorzy kierują się tylko tym czynnikiem może on szybko zaniknąć, zwłaszcza, jeśli dzisiejsze minutki FOMC okażą się bardziej jastrzębie. Warto również dodać, że rynkowe stopy od rana wspierają USD.
