Dużą zmienność możemy zaobserwować dzisiaj na rynku ropy naftowej, która najpierw traciła blisko blisko -3%, po to, by odbić zdecydowanie, wychodząc nad kreskę.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Przed południem władze Wenezueli (kraj w dużej mierze utrzymujący się z eksportu ropy) wydały oświadczenie, iż ich zdaniem cena baryłki ropy może spaść nawet do 25$, jeśli OPEC nie zdecyduje się ciąć produkcji (najbliższe posiedzenie już w przyszły piątek). Jednocześnie władze państwa wyraziły aprobatę do potencjalnej negocjacji w celu znalezienia pewnej ceny równowagi (czyt. zatrzymać dalszy spadek).
Kilka chwil później władze Arabii Saudyjskiej poinformowały, że gotowe są do współpracy w celu stabilizacji cen ropy, zarówno z państwami należącymi do OPEC jak poza OPEC. Rząd AS zapewniał, że jest w stanie użyć wszelkich działań, koniecznych do ustabilizowania cen surowca.
Ceny ropy WTI mocno zwyżkowały w rejon górnego ograniczenia kanału trendowego. Niemniej jednak, informacja nie była na tyle silna, by bykom udało się sforsować formację odwróconego młota na wykresie H1.
Zobacz: Interesująca sytuacja na EURHUF
Z drugiej strony należy brać pod uwagę, iż rynek będzie zdecydowanie bardziej wyczulony na przyszłotygodniowe posiedzenie kartelu, niż było to jeszcze kilkanaście dni temu. Potencjale cięcie produkcji może mieć istotny wpływ na cenę ropy, nawet uwzględniając wzrostu eksportu ze strony Iranu, które spodziewane jest na początku przyszłego roku.