Opublikowana dzisiaj sprzedaż detaliczna była jedną z najciekawszy figur, jakie mogliśmy poznać w tym tygodniu. Dane z punktu widzenia „suchych liczb” nieco rozczarowały. Z drugiej strony przyglądając się szczegółom możemy zauważyć, że sprzedaż nie wypadła tak źle jak by się mogło wydawać.

Zobacz: Darmowy poradnik dla inwestorów na rynku Forex

Po pierwsze, sprzedaż w ujęciu miesięcznym wyniosła 0,1% zaś w ujęciu rocznym 1,7%. To, w porównaniu z tym czego oczekiwał rynek nieco rozczarowujące wielkości. Po drugie wartość sprzedaży była gorsza również mierząc bez aut, zaś odczyt za wrzesień został zrewidowany w dół o 0,1pp.

źródło: census.gov
źródło: census.gov

Niemniej jednak patrząc na powyższe dane możemy zauważyć, że duży udział w spadku sprzedaży miły ceny paliw. Zatem podobnie jak inflacja posiada dwie kategorię (CPI, core CPI) podobnie w przypadku danych o sprzedaży należy zwrócić uwagę na tę różnicę, aczkolwiek tutaj nie mamy wprost pokazane ile wyniosła by sprzedaż bez paliw.

Ponadto warto spojrzeć, iż ponownie pokaźny przyrost sprzedaży może być zauważony jeśli chodzi o materiały budowlane, na co wpływ może mieć wyjątkowo ciepła aura, jaka panuje nie tylko w Europie, ale i w Stanach Zjednoczonych (widać to zwłaszcza w ujęciu rocznym).

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na sprzedaż ubrań i innych powiązanych akcesoriów. Właśnie stratedzy Bank of America ostrzegali pod tym kątem przed dzisiejszą publikacją. Sądzili oni, że łagodna jesień spowodować może spadek sprzedaży w tej kategorii. Niemniej jednak w ujęciu rocznym mamy dość pokaźny wzrost, zaś miesiąc do miesiąca wartość nie zmieniła się.

Zobacz: Ceny ropy cierpią po publikacji raportu OPEC

Podsumowując dane nie były złe. W podobny sposób interpretował to rynek USD, który to stracił bezpośrednio po publikacji, zaś później, kiedy inwestorzy zaczęli się wczytywać w szczegóły zaczął rosnąć. Lekko negatywny dla dolara był natomiast odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który co prawda wzrósł, lecz oczekiwania inflacyjne w okresie kolejnego roku spadły z 2,7% do 2,5%. Niemniej jednak summa summarum wszystkie dzisiejszej wielkości był dość neutralne, co było widoczne w niezmienionych oczekiwaniach co do grudniowej podwyżki stóp przez FED.

Sytuacja techniczna EURUSD wraz z analizą rynku stopy procentowej zostanie przedstawiona w kolejnym wpisie.

akademia baner pojedynczy wpis żółty