Sytuacja techniczna na rynku kontraktów terminowych na rynku ropy naftowej zachęca do sprzedaży. O możliwości korekty wspominałem już pod koniec ubiegłego tygodnia, przy okazji szerszej analizy fundamentalnej.
Z powodu święta w Stanach Zjednoczonych raport dotyczących poziomu zapasów surowca publikowany przez API poznamy dopiero dzisiejszego wieczora. To samo dotyczy raportu rządowego, który zostanie wypuszczony jutrzejszego popołudnia. Co słychać w tej materii?
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Należy podkreślić, że w ostatnim tygodniu raport API pokazał pokaźny spadek zapasów o ponad -5mb. Tym samym niewykluczone jest większe odbicie tym razem, co mogłoby sprzyjać dalszym spadkom ceny. Z drugiej strony należy zauważyć, że w przypadku spadku także i w tym tygodniu (publikacja raportu) notowania surowca mogą dostać świeżego paliwa i odwrócić rodzącą się właśnie korektę.
Od strony technicznej na wykresie H4 kontraktów na WTI dostrzec możemy formację podwójnego dna, która wydaje się respektowana przez uczestników rynku. Stąd też należy oczekiwać większej korekty.
Z drugiej strony notowania czarnego złota znajdują się pod presją jutrzejszego posiedzenia OPEC, na którym jednak nie należy oczekiwać podjęcia żadnych decyzji. Ponadto niekorzystnie wpływać mogą dość wysokie antycypacje w kwestii podwyżki stóp procentowych przez FED. Niemniej w tej materii należy zwrócić uwagę, że szanse nieco osłabły, zaś dolar wydaje się wejść w fazę pewnej korekty.
Pod tym kątem bez wątpienia kluczowymi wydarzeniami będą piątkowe payrollsy. Niemniej jeszcze dzisiejszego popołudnia czeka nas publikacja przemysłowego indeksu ISM, zaś jutro tożsamy indeks dla usług.
Zobacz także: Wyprzedaż zbóż po raporcie USDA. Jak pozycjonować się?
Poza tym ważnym aspektem dla rynku ropy może być paradoksalnie jutrzejsze posiedzenie EBC, zwłaszcza mając na uwadze ostatnie, dość niefortunne wypowiedzi Ewalda Nowotnego.