Na pewno słyszałeś i czytałeś o tym, że Polacy mają dość ostrożne podejście do waluty cyfrowej. Nie do końca jej ufają. Czy rzeczywiście tak jest?
Nieufność to chyba za dużo powiedziane. Raczej ciągnące się przez wieki opóźnienie w przyjmowaniu nowych trendów. Renesans przyszedł do nas po około stu latach od jego narodzin we Włoszech. Dziś wszystko dzieje się oczywiście o wiele, wiele szybciej.
Nie tak do tyłu, jak by się mogło wydawać
Pierwsze forum poświęcone cyfrowej walucie powstało pod koniec 2010 roku. Jakieś osiem, dziewięć miesięcy po inauguracji Bitcointalk – głównego, światowego forum BTC. Także pierwsza polska giełda bitcoin – Bitomat – rozpoczęła swoją działalność kilka miesięcy po debiucie MtGox, dziś największej giełdy bitcoina na świecie.
Polska giełda w pierwszej dziesiątce
Co ciekawe bywały takie dni w czasie pierwszej, bardzo emocjonalnej hossy w roku 2011, że Bitomat plasował się zaraz na drugim miejscu pod względem dziennych obrotów. Było to niezwykle interesujące zjawisko. Dziś najbardziej popularna polska giełda Bitcurex zajmuje średnio dziesiątą pozycję w tym rankingu.
Uwzględnia nas nawet Bitcoinwatch
Ówczesne znaczenie polskiej społeczności znalazło także swoje odbicie na jednej z najważniejszych stron informacyjnych Bitcoinwatch.com. Kapitalizacja bitcoina podawana jest tam tylko w czterech walutach: dolarze, euro, funcie i właśnie w naszym złotym.
Ekspansja bitcoina w Polsce
Jeżeli chodzi o realne zastosowanie bitcoina w naszym kraju, to rzeczywiście na tle innych państw, szczególnie USA czy Niemiec, na dziś wypadamy dość słabo. Ale to się zmieni. Powstał Inpay, operator płatności BTC, tworzą się kolejne projekty i start-upy. Informacja o bitcoinie, jego ciekawych cechach i możliwych zastosowaniach dociera do coraz szerszych kręgów.
Kwestia czasu
Polska jest jak ten kraj z anegdotki menadżera, do którego przyjechał agent, aby sprawdzić, czy da się w nim sprzedawać buty. Gdy zobaczył, że wszyscy tam chodzą boso, z radością posłał informację do swego szefa: mamy tu niesamowity rynek zbytu, nikt tu jeszcze nie ma butów! I podobnie jest z bitcoinem w Polsce. Jeszcze prawie nikt w niego nie wskoczył. Ale jeszcze wskoczy, na pewno.