Bank w dość interesujący sposób wyraża swoje obecnie nastroje rynkowe wskazując, że osiągnięto konsensus na szerokim rynku w trzech płaszczyznach.
Po pierwsze w kwestii nieefektywności ujemnych stóp procentowych. Po drugie, co do nienasyconego popytu na wyższe rentowności obligacji USA, Japonii i Europy. Po trzecie, jeśli chodzi o nieuchronność wypłaszczania się krzywych rentowności obligacji niemieckich i japońskich.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
BofA podkreśla, że do niedawna był również zwolennikiem tych poglądów, lecz teraz czuje się niekomfortowo z tym poglądem, choć ciężko zostać sprzeciwiającym się ogólnemu konsensusowi.
Bank zwraca uwagę, że wypłaszczanie krzywych kierowane jest przez banki, które skupując papiery wartościowe zaniżają stopy na długim końcu. Z kolei coraz krótszy okres do referendum ws. Brexitu wraz z rynkami akcji na swoich szczytach oraz trwająca niepewność o trwałość globalnej poprawy wydaje się dość odpychającym aspektem.
Stąd bank preferuje dalsze spłaszczanie krzywej i oczekiwanie impetu na następny ruch na USD. Poza tym BofA zwraca uwagę, że indeks USD miał najgorszy okres od 2001 roku w reakcji na ostatnie payrollsy.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Poza tym bank wskazuje, że spadki USD są zazwyczaj kontynuowane, zniżając się kolejne 3% w ciągu 90 dni od odczytu NFP. Tym samym NFP sprawia, że bank pozostaje ostrożny w kwestii USD, lecz sądzi, że dane utrzymają FED na kursie ku podwyżkom.