akademia baner pojedynczy wpis żółty

Po tym, jak RBNZ dał jasno do zrozumienia, że na chwile obecną przestrzeń do obniżek stóp procentowych jest ograniczona z powodu ryzyka płynącego z rynku nieruchomości, notowania NZDUSD dostały świeżego paliwa do wzrostów.

Z drugiej strony w minionym tygodniu otrzymaliśmy interesujące doniesienia. Po pierwsze, RBNZ postanowił przyspieszyć publikację kwartalnych projekcji makroekonomicznych na 21 lipca. Jest to zaskakujący ruch, gdyż zawsze tego typu dane prezentowane były podczas standardowych posiedzeń. Co to może oznaczać? Nie jest wykluczone, że RBNZ chce w ten sposób zapewnić sobie możliwość podjęcia pewnych decyzji już na posiedzeniu w sierpniu. Tym samym, jeśli dane inflacyjne okażą się słabsze NZD powinien zostać mocno dotknięty.

Polecamy: Zostań traderem w 1 dzień i odbierz 50€ gratis

Poza tym, podczas sesji azjatyckiej otrzymaliśmy dane z nowozelandzkiego rynku nieruchomości. Odczyty te potwierdziły uzasadnione obawy władz monetarnych, ograniczając przestrzeń do cięcia stóp. Sprzedaż domów w czerwcu wzrosła 6% r/r (poprzednio 13,6% r/r), z kolei mediana ceny sprzedaży zwyżkowała aż o 11,1% r/r. Tak więc, RBNZ znajduje się obecnie między młotem a kowadłem. Z jednej strony luźna polityka byłaby wskazana z racji inflacji wciąż znajdującej się poniżej celu, z drugiej zaś potencjalna bańka na rynku mieszkaniowym zdaje się ostrzegać przed takim ruchem. Dlatego też kluczowym czynnikiem dla NZDUSD będą poniedziałkowe dane inflacyjne, które będą rzutowały na projekcje RBNZ.

źródło: InsiderFX
Inflacja w NZ, źródło: InsiderFX

Przyszły tydzień to również kolejna aukcja mleka w proszku na GDT. Podczas ostatniej, notowania tony surowca spadły -2,6%, co jednak zostało zbagatelizowane komunikatem RBNZ w kwestii konieczności wprowadzania środków makro-ostrożnościowych na rynek nieruchomości. Tym samym dywergencja między ceną mleka a NZDUSD poszerzyła się, wskazują na zdecydowanie niższy kurs pary.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Technicznie również mamy solidne podstawy sądzić, że trend wzrostowy powoli dobiega końca. Wszystko powinno zależeć od piątkowego zamknięcia. Jeśli niedźwiedziom uda się zejść na koniec tygodnia poniżej 0,7130, wówczas presja spadkowa powinna postępować w kolejnych dniach. W takim przypadku minimalnym celem powinien być obszar 0,69.

nu

Poza tym, pomimo spadków w tym tygodniu wciąż mamy relatywnie wysoko umiejscowiony wskaźnik RSI. Należy brać również pod uwagę to, że dużo lepsze dane inflacyjne w poniedziałek mogą wywołać reakcję wzrostową. Nie oczekujemy jednak jej trwałości, biorąc pod uwagę słabe perspektywy dla rynku mleka. Ostatecznym oporem dla NZDUSD będzie 0,74 (w przypadku mocnego odwrotu).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj