Nad ranem mieliśmy wystąpienie zastępcy prezesa centralnego banku Nowej Zelandii Granta Spencera, który poruszył bardzo gorący w ostatnim czasie temat nieruchomości w obliczu bieżącej polityki monetarnej.
Wśród najważniejszy stwierdzeń, jakie pojawiły się na terminalach informacyjnych były:
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
- ryzyka na rynku nieruchomości wymagają obszernej odpowiedzi ze strony polityki
- RBNZ jest zatroskany od rosnące nierówności na rynku nieruchomości
- bank rozważa dalsze środki makro-ostrożnościowe w celu schłodzenia rynku
- ograniczenia we wskaźnikach długu do dochodu (DTI) mogą również odgrywać pewną rolę
- Spencer obawia się ryzyk dla finansowej i gospodarczej stabilności wynikających z nierówności na rynku nieruchomości
- RBNZ rozważa zacieśnienie wskaźników LTV (stosunek pożyczek do wartości zabezpieczenia), które może być zaimplementowane jeszcze w tym roku
- dalsze cięcia stóp mogą stwarzać ryzyka dla stabilności finansowej
- inflacja CPI będzie ostatecznie determinantą polityki monetarnej NZ
Zobacz: Warunki pogodowe i tryb risk-off powalają ceny zbóż
Jak widać komentarze są dość jastrzębie, gdyż zdecydowanie ograniczają przestrzeń do cięć stóp. Tak też reaguje NZDUSD, który wyraźnie rośnie o poranku. Z drugiej strony, wprowadzenie nowych środków makro-ostrożnościowych mogłoby umożliwić RBNZ dokonywanie cięć stóp. Następne posiedzenie banku będzie miało miejsce już w sierpniu.
Typuj wyniki NFP i zgarnij praktyczny techniczno-fundamentalny poradnik FOREX: