Analitycy MS zauważają, że prócz Japonii, kraje EMU reprezentują kolejny przypadek, gdzie krzywa rentowności została poniekąd “wyczerpana” (brak miejsca do dalszych jej spadków).
Środowisko to sugeruje, że rynek walutowy będzie bardziej kierowany prze krótkoterminowe ruchu na rynku pieniężnym, a mniej przez długoterminowe przepływy kapitałów.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Warto jeszcze dodać, że ujemne, nominalne stopy procentowe mają bardzo ograniczoną przestrzeń do spadków, co sugeruje, że oczekiwania inflacyjne zapewniają wyższy wskaźnik beta dla realnych rentowności względem swoich nominalnych odpowiedników.
Z kolei to środowisko walutowe wskazuje, że euro powinno prosperować na wyższych poziomach, kiedy perspektywa inflacyjna pogarsza się i vice versa.
Bank wskazuje, by złamać tę zależność niezbędny jest mechanizm eksportu kapitału. Niemniej jednak europejskie banki oraz firmy ubezpieczeniowe wraz ze swoimi słabymi bilansami będą miały wiele trudności, by ryzykować więcej kapitału, pomimo niskich oczekiwań stóp zwrotu w strefie euro.
Tym samym implikuje to, że owe instytucje mogą być bardziej skłonne do eksportu kapitału. Tym samym europejski rynek obligacji korporacyjnych może być użyty do eksportu euro, co powinno zakończyć się tym, że ilość euro wzrośnie poza strefą euro. MS sugeruje, że ten proces mógłby osłabić wspólną walutę.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
MS twierdzi, że jest jednak mało prawdopodobne by euro spadało, chyba że doświadczylibyśmy wyraźnego połączenia kursu euro z wyprzedażą europejskich aktywów.
Bank zaznacza, że czerwiec obfitował będzie w wydarzenia obarczone ryzykiem, które mogą prowadzić do takiej wyprzedaży. Wybory parlamentarne w Hiszpanii (26 czerwca), referendum ws. Brexitu (23 czerwca) stwarzają istotne ryzyko polityczne. Z kolei decyzja niemieckiego Trybunały Konstytucyjnego nt. OMT (21 czerwca) może okazać się nawet większym wydarzeniem.
Z kolei dziennik Die Welt sugeruje spory podział, że program ten jest zgodny z konstytucyjnymi wymaganiami Niemiec. Jeśli okazałoby się, że nie jest wówczas Bundesbank zmuszony byłby do zakończenia partycypacji w tym programie, co mogłoby stwarzać zagrożenie dla ich wiarygodności.
W przeciwieństwie do tej perspektywy bank oczekuje, że gwałtowny wzrost zmienności na rynku fixed income i FX, wraz z inwestorami potencjalnie przekierowującymi się z shortów GBP na EUR sugeruje, iż EURGBP mógłby spadać.