Jak handlować na złocie w czasie kryzysu? – krótki poradnik

Złoto ma ścisły związek z ludźmi, a konkretnie z ich majątkiem, już od wieków. Przyczyn tego można się dopatrywać w połysku oraz niezwykłej plastyczności tego niezwykłego kruszcu. W efekcie już ponad 2500 lat temu, jako środek płatniczy, co czyni je najstarszą formą pieniądza, która przetrwała do dziś. Co więcej, powszechnie jest ono uznawane za “bezpieczną przystań”, co oznacza, że w czasie, gdy wisi nad nami widmo kryzysu gospodarczego i finansowego, potrafi ono najlepiej zachowywać wartość naszego kapitału.

Oczywiście ta teoria nie wzięła się znikąd – ten niezwykle cenny kruszec już wielokrotnie wykazywał swoją skuteczność pod tym względem – po raz ostatni w 2020 roku, gdy pół roku po wybuchu pandemii koronawirusa osiągnął swoją najwyższą wartość w historii i po raz pierwszy przekroczył cenę 2 tysięcy dolarów. Mało tego – 8 marca bieżącego roku, niecałe dwa tygodnie po wybuchu wojny na Ukrainie, kurs tego metalu szlachetnego ponownie zdołał na trzy dni powrócić powyżej tego poziomu.

Z powyższego jasno wynika, że ceny złota cały czas ulegają wyraźnym wahaniom na rynku, co czyni je świetnym instrumentem inwestycyjnym. W efekcie trading na nim jest dziś – w czasie niepewności gospodarczej spowodowanej wojną na Ukrainie i gigantyczną inflacją praktycznie na całym świecie – niezwykle popularny. Jak zatem handlować na złocie, gdy wisi nad światem widmo recesji? Kilka metod zostanie zaprezentowanych poniżej:

Metoda day tradingu na złocie z wykorzystaniem CCI

Jeśli preferujemy dynamiczny handel krótkoterminowy i chcemy wykorzystać wysoki poziom zmienności na złocie w czasie niepewności gospodarczej, dobrym pomysłem będzie strategia Day Trading z wykorzystaniem CCI przeznaczona specjalnie do handlu na tym kruszcu. Co więcej, jest ona stosunkowo prosta i intuicyjna – w tej metodzie korzystamy tylko z jednego wskaźnika.

CCI to skrót od Commodity Channel Index – czyli po polsku “Indeksu Kanału Towaru”. Celem twórcy tego wskaźnika była więc analiza instrumentów rynku towarowego i CCI świetnie się w tym sprawdza. Mierzy ono odchylenie ceny danego waloru od jej średniej wartości. W teorii oznacza to, że jeśli przyjmuje on wysokie wartości (powyżej 100), aktualne ceny danego instrumentu są wyjątkowo wysokie w wybranym okresie. Natomiast, jeżeli przyjmuje wartości poniżej -100 bieżące ceny są ekstremalnie niskie. W tej strategii CCI jest ustawiony standardowo na 14 okresów. Oscylator najlepiej sprawdza się na niższych interwałach czasowych, takich jak wykresy M5, M15 i M30.

Powszechnie uważa się, iż przyjmowanie przez ten oscylator wartości powyżej 100 lub poniżej -100 świadczy odpowiednio o wykupieniu i wyprzedaniu rynku. Można jednak zaobserwować, że jeśli osiągnął on takie poziomy bez żadnych kłopotów i wahań, to dany ruch jest bardzo silny, więc jest to właściwe miejsce do jego dołączenia. W czasach kryzysu to właśnie z takimi silnymi impulsami cenowymi mamy do czynienia na rynku złota, dlatego ta metoda handlu potrafi się idealnie sprawdzić w interesującej nas sytuacji.

Pozycję długą otwieramy więc, gdy wskaźnik CCI przekracza od dołu wartość 100, a ruch wzrostowy na jego wykresie trwa nieprzerwanie, nie napotkał żadnych trudności. Natomiast w pozycję krótką należy wejść, gdy wskaźnik CCI przekracza od góry wartość -100, a ruch spadkowy na jego wykresie trwa nieprzerwanie, bez żadnych trudności.

Opisywana metoda handlu na złocie jest dość specyficzna i nie posiada z góry określonego poziomu Take Profit. Natomiast Stop Loss powinien znajdować się:

• 1 cent pod knotem poprzedzającej świecy w pozycji long
• 1 cent nad knotem poprzedzającej świecy w pozycji short.

Kiedy zatem należy zamknąć pozycję kupna? Po prostu w momencie, w którym wartości wskaźnika CCI przestają rosnąć.

Metoda swing tradingu na złocie 10/60 EMA

Jeśli jednak preferujemy nieco wyższe interwały czasowe i handel średnioterminowy, aby łapać większe ruchy cenowe, warto skoncentrować się na swing tradingu – on także doskonale sprawdza się w przypadku złota w czasach niepewności gospodarczej. Czas więc omówić jedną z ciekawych i stosunkowo prostych metod przeznaczonych właśnie do takiego tradingu. Wykorzystywane są w niej dwie średnie EMA (szybka i wolna).

Szybka średnia wykładnicza jest średnią z ostatnich 10-okresów na wykresie godzinowym (H1). Wolna średnia wykładnicza jest średnią z ostatnich 60-okresów na tym samym interwale (H1). Wejście w pozycję następuje wtedy, gdy średnia szybka (10-okresowa) przebija średnią wolną (60-okresową). W momencie, kiedy szybka średnia przebija wolną od dołu, wówczas generowany jest sygnał kupna. W momencie, kiedy średnia szybka przebija wolną od góry, wówczas generowany jest sygnał sprzedaży.

Stop Loss w przypadku strategii Swing Trading 10/60 EMA Gold należy umieścić na ostatnim potwierdzonym dołku, jeśli otworzyliśmy pozycję długą. Analogicznie, gdy w grę wchodzi pozycja krótka, zlecenie zabezpieczające powinno znajdować się na poziomie ostatniego potwierdzonego szczytu. Kiedy realizujemy zysk? W momencie wygenerowania sygnału przeciwstawnego do zajęcia pozycji, czyli kiedy dochodzi do ponownego przecięcia się średnich.

Długoterminowe inwestowanie w złoto

Jeśli jednak zakładamy, że już lada dzień nadchodzi poważny kryzys gospodarczy/finansowy, który kompletnie sparaliżuje rynki i nie chcemy w takiej sytuacji zajmować się codziennym tradingiem, tylko zależy nam na długoterminowej inwestycji, która skutecznie zabezpieczy nasze oszczędności, a nawet da nam zarobić, złoto wydaje się idealnym instrumentem do ulokowania swojego kapitału.

Jednak, co bardzo ważne, papier wartościowy, który ma odzwierciedlać jego kurs na giełdzie – taki jak kontrakt futures czy CFD, absolutnie nie wchodzi tutaj w grę. Jeśli chcemy zainwestować długoterminowo w złoto w sposób w pełni racjonalny, należy skupić się na tym metalu szlachetnym w fizycznej formie – nabyć sztabkę lub monetę.

Złoto przez stulecia wyrobiło sobie swój status bardzo rozsądnej inwestycji. To polisa ubezpieczeniowa dla nas, swego rodzaju wehikuł do przenoszenia wartości w czasie. Jego główną funkcją jest zabezpieczenie siły nabywczej naszego kapitału. Złoto w funkcji pieniądza funkcjonuje od kilku tysięcy lat będąc podstawą systemów monetarnych na długo przed pieniądzem papierowym, powinniśmy więc traktować ten surowiec jako inwestycję “rdzenną”, ponadczasową.

Warto dodać, że sztabki złota i złote monety to wyjątkowo płynny instrument inwestycyjny. Jego sprzedaż jest znacznie mniej problematyczna niż ma to miejsce choćby w przypadku nieruchomości. Kolejną ogromną zaletą inwestycji długoterminowej w ten kruszec jest fakt, iż jeśli nasze złoto sprzedamy po upływie sześciu miesięcy od zainwestowania w ten kruszec w fizycznej formie, to nie musimy płacić od tego podatku.

Nie można także zapominać, że mamy tutaj do czynienia z surowcem nieodnawialnym, o ograniczonych zasobach. Oznacza to, że jego podaż, zwłaszcza w formie aktywa inwestycyjnego powinna z każdym rokiem maleć, a z kolei popyt na tym rynku, zwłaszcza ze względów spekulacyjnych, z całą pewnością z dekady na dekadę będzie rosnąć.

Jeśli jednak nie możemy sobie pozwolić na zakup złota w formie sztabki lub monety lub po prostu nie chcemy inwestować w fizyczny towar, istnieje jedna alternatywna długoterminowa forma ulokowania kapitału w ten kruszec, która uchodzi za naprawdę bezpieczny i racjonalny wariant. Mowa tutaj o zainwestowanie w fundusze ETF na złoto.

Co jednak bardzo ważne, muszą być one w 100% zabezpieczone złotem fizycznym. Przykładem takiego funduszu ETF jest choćby Sprott Physical Gold (PHYS) notowany na nowojorskiej giełdzie NYSE. Co ciekawe, taka inwestycja może w niektórych przypadkach dać nawet lepszą stopę zwrotu – ze względu na brak prowizji, którą ponosimy kupując certyfikowaną szybkę czy monetę.