Analitycy australijskiego banku zauważają, że mając na uwadze ruch na EURUSD ponad górny pułap konsolidacji zlokalizowany w okolicy 1,15 pozostaje obecnie pytanie, czy będzie ona trwały, czy może para ponownie wpadnie w konsolidację na wyższym pułapie cenowym.
Bank sądzi, że bardziej prawdopodobny jest drugi scenariusz, stąd mimo, że dalsze wzrosty na parze wyglądają na możliwe wydaje się, iż będą one ograniczone z racji limitowanej tolerancji EBC na silniejszy kurs EUR.
Bank tłumaczy, że choć kurs walutowy nie może być narzędziem polityki monetarnej, nie oznacza to, że EBC będzie tolerował trwałą aprecjację euro w kierunku 1,40 – poziom, z którego EURUSD rozpoczął swój spadek w ostatnim cyklu.
ANZ wskazuje dość jasno, że zbyt mocna walutowa może pogorszyć poprawę inflacji w strefie euro, zacieśniając warunki finansowe, które muszą pozostać łagodne w celu domknięcia luki popytowej.
Bank twierdzi, że niepisaną zasadą EBC jest to, że każda trwała aprecjacja euro o 10% ogranicza inflację o 0,4/0,5%. W roku ubiegłym uśredniony kurs EURUSD wyniósł 1,11. Póki co średni kurs dla obecnego roku wynosi 1,09 zatem na razie nie stanowi on większego problemu.
Jednakże, jeśli uśredniony kurs byłby w okolicy 1,20 lub powyżej na koniec roku, wówczas mógłby on kłaść spadkową presję na inflację. EBC prognozuje obecnie, że inflacja będzie na poziomie 1,3% w przyszłym roku (w oparciu o średni kurs EURUSD na poziomie 1,09).
Na tej podstawie bank dostrzega, że EBC będzie miał ograniczoną tolerancję dla aprecjacji euro, stąd nie powinniśmy być zaskoczeni, gdy ujrzymy pewien opór w kwestii przełamania 1,20.
