Ostatnia sesja na dalekim wschodzie to ewidentny powrót inwestorów do walut safe haven. Najmocniejszymi są japoński jen, szwajcarski frank oraz euro. W nocy poznaliśmy jedynie dane dotyczące dynamiki zarobków z Japonii, które wypadły gorzej od oczekiwań. Niemniej jednak rynek nie przejął się tą mało istotną figurą i zaczął kupować JPY.

Oczywiście w sferze siły walut safe haven najmocniej tracą waluty surowcowe jak NZD, AUD czy CAD. W nocy mieliśmy wypowiedź Narayana Kocherlakoty (FED), który jeszcze raz wspomniał, że FED nie powinien podnosić stóp w tym roku (Kocherlakota to skrajny gołąb). Ponadto ciekawą opinią podzielił się UBS, którego to zdaniem dno na chińskim rynku kapitałowym jest jeszcze daleko, sugerując dalsze spadki.

Screen Shot 09-04-15 at 06.19 AM

akademia baner pojedynczy wpis żółty

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj