Brytyjska sprzedaż detaliczna zaskoczyła in plus w sierpniu, pokazując najszybszą dynamikę wzrostu od czterech miesięcy, zapewniając dalsze oznaki odnośni do wydatków konsumentów.
Ilość sprzedanych dóbr w sklepach fizycznych oraz internetowych wzrosła 1% m/m. Tożsamy wzrost odnotowano w przypadku sprzedaży bazowej, wykluczającej sprzedaż paliw.
Wzrost w sierpniu zdecydowanie przewyższył oczekiwania ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów. Była to już trzecia z rzędu poprawa, najdłuższa taka passa od 2015 roku.
Dane te sygnalizują pewną poprawę w popycie konsumpcyjnym po tym, jak szybsza inflacja ograniczała wydatki wcześniej w tym roku, niemniej jednak zmienność sprzedaży oznacza, że należy interpretować te figury z ostrożnością.
Bank Anglii powiedział w ubiegłym tygodniu, iż konsumenci zmienili swoje zachowanie od początku tego roku, ograniczając między innymi aktywność fizyczną (spadek zainteresowania siłowniami) i kupując więcej produktów tańszych marek.
Tym samym wydaje się, że do czasu, kiedy nie ujrzymy wyraźniejszej poprawy w realnych płacach ewentualny wzrost wydatków konsumpcyjnych, a także i funta może być ograniczony.
