Para popularnego kabla może być największym zwycięzcą przyszłego tygodnia, wskazywać może na to wiele kwestii. Wśród nich znajdziemy szereg bardzo istotnych danych makro z Wysp Brytyjskich, posiedzenie FED, które najprawdopodobniej nie przyniesie wzrostu kosztu pieniądza i wreszcie analiza techniczna, zdecydowanie przemawiająca za dalszym kupowaniem funta szterlinga.
- Inwestuj bez ryzyka. Otwórz bezpłatne konto i odbierz 30$ na start
- Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Po pierwsze kalendarz makro na przyszły tydzień z punktu widzenia obydwu analizowanych walut wygląda bardzo imponująco. W przypadku Wielkiej Brytanii będą to: inflacja CPI, dane z rynku pracy (zwłaszcza dynamika płac powinna mieć kluczową kwestię) i sprzedaż detaliczną. Z kolei w przypadku USA prócz FED przed nami: sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, inflacja CPI oraz dane z rynku nieruchomości (wszystkie publikacje będą miały miejsce przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej w czwartek).
Po ostatnim komunikacie Banku Anglii możemy być pozytywnie zaskoczeni. Pomimo niesprzyjających warunków makro BoE zachował swój jastrzębi pogląd, co było odebrane przez rynek zdecydowanie korzystnie dla GBP. Poza tym we wczorajszym minutes mogliśmy przeczytać, iż zawirowanie w Chinach jest jeszcze w zbyt wczesnej fazie, by móc oceniać wpływ na brytyjską gospodarkę.
Technicznie para na wykresie dziennym wyrysowała już formację objęcia hossy w rejonie silnego wsparcia na 1,5170 gdzie rozciąga się również zniesienie 23,6%. Ponadto, wszystko na to wskazuje, że na interwale tygodniowym także będziemy mieć objęcie hossy, co powinno zachęcać do większych zakupów. Spoglądając na wykres dzienny, kluczową strefą oporu, przed kontynuacją wzrostów, będzie 1,5480.
Niemniej jednak biorąc pod uwagę nikłe szanse na podwyżkę stóp przez FED (kontrakty na stopę funduszy federalnych wskazują raptem 24% szans na taki ruch) i ostatni jastrzębi komunikat BoE wzrosty wydają się bardzo prawdopodobne. Co więcej, ostatnia wyprzedaż GBP nie była potwierdzona w spadających rynkowych stopach procentowych, tym samym z tego punktu widzenia GBPUSD powinien znaleźć się nieco wyżej.
