W przyszłym tygodniu para to powinna być jedną z ciekawszych na szerokim rynku walutowym. Wynika to z faktu, że mamy posiedzenia zarówno Rezerwy Banku Australii (wtorek nad ranem) jak i Banku Anglii (czwartek). Dwie zupełnie odmiennie prowadzone polityki pieniężnej.
- Inwestuj bez ryzyka. Otwórz bezpłatne konto i odbierz 30$ na start
- Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
W przypadku Australii rynek stopy procentowej zaczyna w coraz większym stopniu wyceniać cięcie stóp procentowych w przyszłym roku. Z kolei w przypadku BoE pierwsza podwyżka stóp procentowych staje się coraz bardziej prawdopodobna.
W przypadku Banku Anglii warto wspomnieć, iż w czwartek (g. 13:00) prócz same decyzji i komunikatu poznamy również protokół z posiedzenia, który (z punktu widzenia jastrzębi) może ponownie zbagatelizować ryzyka zewnętrzne (tak jak to było ostatnim razem). Poza tym ostatnie cięcie stóp procentowych w Nowej Zelandii również może wywoływać presję na dalsze luzowanie ze strony RBA.
Spoglądając na stricte sytuację techniczną mamy wręcz koronkową strukturę do zajęcia pozycji długiej. Rynek GBPAUD po raz trzeci w przeciągu kilku ostatnich tygodni wyrysował formację świecy doji, negując tym samym dalsze spadki i respektując silną strefę popytu w rejonie 2,1450, które wspierane jest również przez zniesienie 61,8%. Najbliższym celem dla strony popytowej powinno być zniesienie 38,2% oraz finalnie strefa podaży zlokalizowana w pobliżu zniesienia 23,6% i poziomu 2,2100.