akademia baner pojedynczy wpis żółty

Polski złoty umacniał się niemalże od decyzji agencji ratingowej S&P dotyczącej obniżenia ratingu. Bezpośrednio po niej EURPLN osiągnął pułap nawet powyżej 4,50 po czym rozpoczęła się szeroko zakrojona aprecjacja złotówki. Ruch ten trwał aż do okolic 4,23, gdzie z punktu widzenia analizy technicznej para dotarła do ważnego wsparcie, gdzie zapewne część inwestorów zaczęła realizować zyski doprowadzając do wyrysowania objęcie hossy.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Ubiegły tydzień przyniósł nam pewne zawahanie byków, niemniej ten tydzień zdaje się potwierdzać ich zamiary. Z kolei patrząc na wykres dzienny, kluczowy akt w tym tygodniu wydaje się, że miał miejsce wczoraj. Pomimo rychłej przeceny wspólnej waluty bezpośrednio po posiedzeniu EBC, notowania EURPLN silnie wzrosły, pokazując awersję do waluty gospodarek wschodzących. Tak więc za jednym razem para pokonała opór w rejonie 4,30 (podkreślony poprzez zniesienie 38,2%) oraz wyrysowała strukturę objęcia hossy.

Tym samym wydaje się, że przestrzeń do dalszych wzrostów zdaje się otwarta. Najbliższym celem dla byków będzie dopiero obszar 4,40 i nieco niżej zniesienie 23,6%. Poza tym warto rzucić okiem na oscylator RSI, by przekonać się, że rynek mieści się niemalże w idealnym położeniu, gdyż nie może być jeszcze mowy o jakimkolwiek wykupieniu, co może dać wiarę w potencjalną deprecjację PLN w kolejnych tygodniach.

Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność

Ciekawostką może być fakt, że ostatnio Nordea Bank wydał notkę, w której napisał, że oczekuje obniżenia stóp procentowych przez nową RPP, gdyż nie dostrzega wielu scenariuszy, w których inflacja wróci do celu w średnim terminie. Stąd krótkoterminowo bank dostrzega przestrzeń do deprecjacji (notka pochodzi sprzed tygodnia).

EURPLNWeekly