Kanadyjska gospodarka odnotowało nieoczekiwane przyspieszenie w drugim kwartale, rosnąc o 4,5% w ujęciu zannualizownaym tj. powyżej wartości krajów z grupy G7.
Największy udział we wzroście miała konsumpcja, aczkolwiek na plus działał również eksport netto, który jest szczególnie ważny w przypadku tamtejszej gospodarki, będącej w dużym stopniu zależnej od handlu (eksport ropy).
Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga prognozowali wzrost na poziomie 3,7%. Tym samym lepszy od oczekiwań odczyt zdaje się cementować szanse na wznowienie cyklu podwyżek stóp przez centralny bank Kanady.
Warto wspomnieć, że na lipcowym posiedzeniu BoC prognozował, że wolne moce produkcyjne w gospodarce zostaną wyeliminowane do końca bieżącego roku i to przy założeniu wzrostu w Q2 na poziomie 3%.
Choć prawdopodobieństwo podwyżki na przyszłotygodniowym posiedzeniu wynosi tylko 33%, to już w terminie do końca roku aż 80%, otwierając drogę do aprecjacji CAD, choć niekoniecznie względem USD.