Wszak największym wydarzeniem z medialnego punktu widzenia jest dzisiaj posiedzenie FED, to jednak nie należy zapominać, że trzy godziny później (g. 23:00) wyniki swojego posiedzenia opublikuje centralny bank Nowej Zelandii (RBNZ). Z rynkowego punktu widzenia może być to jeszcze ciekawsze posiedzenie. Czego oczekiwać?
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Podczas ostatniego posiedzenia RBNZ postanowił ściąć stopy procentowe o 25pb do poziomu 2,25%, co nieco zaskoczyło rynki, gdyż mało kto oczekiwał kolejnego ruchy ze strony RBNZ już w marcu. Równocześnie RBNZ mocno zrewidował perspektywę inflacyjną na obecny rok, nie szczędząc słów na zbyt mocny kurs dolara nowozelandzkiego.
Mówiąc wprost, iż zbyt silny kurs NZD może być poważną przeszkodą dla gospodarki, RBNZ wywołał wyraźną przecenę lokalnej waluty, która jednak nie trwała długo. Od tego czasu kurs NZDUSD rósł, znajdując się obecnie około 1 centa wyżej niż w okresie przed marcową decyzją. Tym samym nie należy w żaden sposób oczekiwać łagodniejszego tonu RBNZ w tej kwestii.
W międzyczasie z Nowej Zelandii poznaliśmy dane dotyczące przemysłowego indeksu PMI, które okazały się słabsze od założeń. Może być to również wzięte pod uwagę przez Bank w tworzeniu dzisiejszego komunikatu. Co więcej, kwestia silnego NZD również może odegrać tutaj istotną rolę, zważywszy na silne uzależnienie eksportu gospodarki NZ.
Zobacz: Ogromna deprecjacja PLN. Co dalej?
Będąc z kolei przy eksporcie warto wspomnieć o dzisiejszym bilansie handlowym, który pokazał duże tąpnięcie nadwyżki handlowej. Jest to jeszcze bardziej dołujące, gdyż sezonowo w pierwszych miesiącach roku najczęściej odnotowywaliśmy lepsze wyniki. Może to dowodzić słuszności tego, że mocny NZD ciąży na eksporterach i wpływa na obniżenie krajowej presji inflacyjnej z powodu tańszego importu.
To wszystko sprawia, że RBNZ powinien wystosować mocno gołębi komentarz, choć niektórzy oczekują nawet cięcia stóp procentowych. Z punktu widzenia rynku stopy procentowej przestrzeń do spadków popularnego kiwi wydaje się pokaźna, co też może odegrać pewną rolę w pozycjonowaniu się inwestorów przed dzisiejszym wydarzeniem. Jak z kolei wygląda kwestia techniczna?
Zobacz: Kompleksowa analiza makroekonomiczna. Inwestuj świadomie!
W zeszłym tygodniu para zdołała pokonać dolne ograniczenie wzrostowego kanału trendowego, zaś już pierwszego dnia nowego tygodnia mieliśmy test tego poziomu. Rynek skutecznie wybronił opór, po czym miały miejsce większe spadki. Aktualnie rynek boryka się z lokalnym minimum, lecz wydaje się, że spadki są zdecydowanie bardziej prawdopodobne. Potencjalnym celem dla spadków może być rejon 0,6740.