W ostatnich kilku tygodniach rynek dolara był pod duża presją, głównie z powodu spadających oczekiwań co do podwyżek stóp przez FED. Jednak zdaniem analityków CA bez względu na słabsze dane makro z USA FED utrzyma ścieżkę zacieśniania polityki monetarnej, według banku pierwsza podwyżka nastąpi we wrześniu. Taki scenariusz mają wspierać oczekiwania inflacyjne mierzone dyferencjałem 5-letnich obligacji rządowych i 5-letnich obligacji indeksowanych inflacją.
Nawet jeśli odbicie na rynku surowców będzie postępować to słabszy dolar mógłby przyczynić się do stabilizacji sytuacji cenowej. Trzeba również zauważyć, iż wciąż poprawiające się warunku na rynku pracy będą ostatecznie powodować przyspieszenie wzrostu płac.
Z tego punktu widzenia bank widzi ograniczoną przestrzeń do dalszych spadków oczekiwań w stosunku do podwyżek stóp przez FED. To z kolei sugeruje, iż jest mało prawdopodobne by dolar deprecjonował się znacząco z obecnych poziomów. Przeciwnie, CA sugeruje kupno dolara na dołkach, na przykład za euro. Ten pogląd CA podpiera również luźną polityką ilościową prowadzoną przez EBC, który wciąż będzie skupował aktywa w celu poprawy wzrostu i inflacji.
Zdaniem banku dzisiejszy odczyt NFP wyniesie 190 tysięcy (konsensus Bloomberga 230 tysięcy, poprzednio 126 tysięcy) z uwagi na tymczasowe czynniki. Co ważniejsze inwestorzy wydają się być dobrze pozycjonowaniu na rozczarowujący raport. Na to wskazuję analiza Price Action z kilku ostatnich dni, a także figury z rynku pracy, jak choćby środowy raport ADP. Na koniec CA podkreśla, iż również ważna będzie dynamika wzrostu płac, zwłaszcza po ostatnim niespodziewanie wyższym odczycie indeksu kosztu zatrudnienia (ECI). Wskaźnik ten wykorzystywany jest przez FED jako miernik do określenia inflacji płac.