Stratedzy banku zauważają, że EBC dokonał ostatnio pewnych rewizji dotyczących bilansu płatniczego strefy euro. Najbardziej istotną kwestią ma dotyczyć styczniowych danych.
Figura ta została zrewidowana bardzo istotnie. Na wstępie pokazywano, że inwestorzy w strefie euro sprzedali obligacje zagraniczne za kwotę 13,7 mld EUR, zaś po rewizji okazało się, że kupowali oni łącznie papiery na 25,2 mld EUR.
Sugeruje to, że średnie miesięczne tempo zakupów zagranicznych obligacji przez inwestorów w strefie euro wyniosło w pierwszym kwartale 40 mld EUR. Średnie tempo w roku 2015 wyniosło zaś 32 mld EUR.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Rewizje te mają kwestionować argumentację banku, jakoby apetyt na wyższe stopy zwrotu inwestorów w strefie euro z zagranicznych aktywów miał maleć w okresach risk-off.
Bank jednak byłby ostrożny co do myślenia, że wyższe tempo odpływów kapitału jest powodem za bardziej niedźwiedzim poglądem na rynek wspólnej waluty w krótkim terminie. Choć bank dostrzega ryzyko odbicia w krótkim okresie.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Bank myśli tak dlatego, że ich zdaniem pętla przyczynowo-skutkowa silnego dolara i ryzyka ma ponownie wejść do gry. Co więcej, krótkoterminowy model banku sygnalizuje wyprzedanie EURUSD.
Łącznie z tym, że bank nie oczekuje podwyżki stóp przez FED w czerwcu sugeruje to, że EURUSD może odbić znacznie z obecnych poziomów w kierunku 1,16 – prognoza BNPP na połowę roku.