Zgodnie z moimi wcześniejszymi oczekiwaniami (tymi sprzed dwóch tygodni oraz tymi całkiem świeżymi) notowania USDPLN (ale i również EURPLN) zanotowały w ostatnich kilku dniach pokaźne spadki.
Jeszcze dzisiejszego poranka sugerowałem, iż potencjalna korekta na USDPLN w kierunku 4,17-4,20 byłaby idealnym miejscem do zajmowania pozycji krótkich. Jak się okazało, predykcja ta była niemalże “w punkt”.
Jak widać na wykresie powyżej, w godzinach porannych znajdowaliśmy się w rejonie 4,13, po czym nastąpił silny wzrost (efekt rosnącego popytu na dolara) i ustanowienie szczytu w pobliżu 4,1750. Następnie, po publikacji danych z USA (słabszy raport ADP oraz duży spadek subindeksu zatrudnienia ISM) dolarowe byki dały za wygraną, a USDPLN tąpnął do 4,11. Obecnie zmienność zanika, więc z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że przełamany na trwale zostało wsparcie na 4,13, o którym mówiłem rankiem w dzisiejszym nagraniu.
Niemniej jednak spadek widoczny był już nieco wcześniej. W godzinach popołudniowych MF przeprowadził pierwszą w tym roku aukcję 5-letnich obligacji skarbowych, która spotkała się z dużym popytem ze strony inwestorów. Pomimo dużego popytu rentowność polskich 10-latek nie zmieniła się znacząco podczas dzisiejszej sesji.
Rentowności polskich 10-latek prawie niezmienne pomimo dużego popytu na polskie 5-latki (B/C=2,58) po stopie #WIBOR 6M +95pb. #bonds pic.twitter.com/VRD3pszfJv
— InsiderFX (@Insider_FX) January 5, 2017
Z drugiej strony ważniejsze jest to, że rynek coraz bardziej zdecydowanie zaczyna wyceniać podwyżki stóp procentowych w Polsce. Duży popyt na papiery o zmiennej stopie procentowej (WIBOR 6M + marża 95pb) świadczy od tym, że inwestorzy spodziewają się, że rynkowe stopy będą rosły (zakładając strategię trzymania do wykupu).
Zobacz: Monitor rynku surowcowego – wydanie specjalne
Tak się składa, że dzisiejszego poranka więcej pisałem o polskiej gospodarce i analizie szans oraz zagrożeń, jakie mogą przed nią stać. Było to preludium do szerokiej analizy rynku PLN z uwzględnieniem rynku obligacji oraz stopy procentowej (krótkoterminowe, rynkowe stopy). Niemniej już w tym artykule wspominałem o niedowartościowani złotego.
Notowania złotówki względem dolara USA czy euro znajdują się już na dość mocno wywindowanych poziomach, w mojej ocenie zbyt mocno
Już jutro przed nami bardzo ważne dane z USA – rządowy raport z rynku pracy. Z drugiej strony widać, że dolarowi powoli zaczyna brakować paliwa i również powoli za horyzontem widać potencjał do większej korekty. A o takiej szansie pisałem jeszcze pod koniec zeszłego roku w kontekście… Chin. Tak się składa, że po części zapoczątkowanie obecnej korekty na USD również przyszło z tego kraju (łącznie z Hong Kongiem), gdzie PBoC redukuje płynność na rynku międzybankowym, co powoduje presję na wzrost rynkowych stóp w juanie i jego aprecjację względem USD (codziennie o poranku analizujemy to, co działo się podczas sesji azjatyckiej).
Możemy zatem przyznać, że deja vu zaczyna się powoli spełniać i to ponownie w dużej mierze przez manipulacje płynnością w Chinach.
To koniec tego artykułu, ale dopiero początek Twojej przygody z rynkami finansowymi. Przed Tobą długa droga, ale doskonale wiemy, jak Ci ją ułatwić. Rachunek demonstracyjny to najlepszy sposób, aby przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Otwórz bezpłatne konto demo z wirtualnymi pieniędzmi już dziś!
82% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.