Przyszły tydzień będzie również spokojny jeśli chodzi o dane z Oceanii. Jednym istotnym odczytem powinien być czwartkowy raport odnośnie handlu zagranicznego z Nowej Zelandii.

Niemniej jednak brak istotnych danych makro w kalendarzu nie powoduje, iż na tytułowej parze nie będzie ciekawie, wręcz przeciwnie. Analiza techniczna sugeruje, że przed nami tłuste tygodnie dla Australijczyka. Sytuacji technicznej pomagać powinno również luzowanie pieniężne w Nowej Zelandii, które może zostać jeszcze pogłębione do końca roku. W przypadku Australii do końca roku (co najmniej) nie widać potrzeby dalszego cięcia stóp procentowych.

Wracając do analizy technicznej, spójrzmy na wykres tygodniowy. Obecnie para przebija się przez górne ograniczenia kanału spadkowego, którego pokonanie będzie jednoznaczne z potwierdzeniem ostatnio wyrysowanej formacji objęcia hossy. Niemniej jednak ostatecznym sygnałem kupna powinna być przełamanie poziomu 1,13 (na wykresie tygodniowym) lub 1,1435 (na wykresie dziennym). W miejscu tym przebiega również zniesienie 38,2%. Zatem 1,1435 jest bardzo silnym poziomem oporu.

Warto również zwrócić uwagę na dwie kluczowe średnie ruchome. Na pomarańczowo oznaczona została 50-tygodniowa EMA, zaś na niebiesko 200-tygodniowa EMA. Tym samym przełamanie przez cenę długoterminowe średniej, która znajduje się obecnie w rejonie oporu, powinno być bardzo mocnym sygnałem dalszych wzrostów.

akademia baner pojedynczy wpis żółty

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj