Przyszły tydzień będzie bogaty w posiedzenia banków centralnych, zwłaszcza tych z dalekiego wschodu. Prócz decyzji banku Australii, jaką poznamy we wtorkowy poranek, dzień później decyzję podejmie centralny bank Nowej Zelandii (dla odmiany komunikat opublikowany zostanie o godzinie 23:00).
Czego oczekiwać? Po pierwsze należy przypomnieć, że ostatnie cięcie kosztu pieniądza nastąpiło w marcu, wraz z nowymi prognozami makro. Wówczas to bardzo wyraźnie zrewidowano w dół projekcje inflacyjne na 2016 i 2017 rok. Mało tego, RBNZ wskazał, że spodziewa się dwóch cięć w tym roku! Biorąc pod uwagę, że na czerwcowym posiedzeniu poznamy świeże projekcje makro nie jest wykluczone cięcie kosztu pieniądza, które nie jest póki co oczekiwanym rozwiązaniem.
Co bank mówił pod koniec kwietnia? Na ostatnim posiedzeniu bank zwracał uwagę na to, że pożądana byłaby dalsza deprecjacja NZD. Niemniej od tego czasu notowania NZDUSD nie zmieniły się, co wciąż może generować spadkowe presje dla gospodarki.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
W tym miejscu warto wspomnieć o danych „terms of trade – ToT”, jakie poznaliśmy w minionym tygodniu. O ile ogólny wskaźnik ToT pokazał zwyżkę w pierwszym kwartale o 4,4%, o tyle ceny eksportowe nie zmieniły się, zaś wolumen eksportu zniżkował o -2,7% k/k. To pokazuje presję ze strony silnego kursu NZD w tym okresie. Dlaczego może być to niebezpieczna mieszanka?
Mianowicie, w analogicznym okresie ceny importowe spadły aż o -4,3%, co skutkuje tym, że presja inflacyjna w kraju zniżkuje (import staje się tańszy, więc sprzedawcy krajowi nie mogą podnosić cen nadmiernie). Z tego punktu widzenia RBNZ powinien ponownie pokazać się z gołębiej strony.
Prócz tego warto przywołać ostatnią wypowiedź prezesa Wheelera, który wywołała aprecjację NZD. Wówczas wskazano na brak konieczności implementacji nowych środków w polityce makro-ostrożnościowej. To oczywiście ogranicza przestrzeń do niższych stóp.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Wskazano również problem w sektorze nabiału. W tym kontekście komunikat wystosowała również Fonterra pisząc, że wysoki kurs NZD wpływa na ceny i prognozy dla rynku. Fonterra wciąż sądzi, że warunki na farmach pozostają bardzo trudne, a wysoki NZD może prowadzić do obniżenia prognoz wypłaty dla farmerów. To zaś mogłoby ciążyć gospodarce NZ.
Technicznie NZDUSD znajduje się przed kluczowym oporem, które respektowanie do końca sesji piątkowej powinno zwiastować deprecjację NZD w kolejnych tygodniach. Wsparciem pozostaje poziom 0,6710, który wspierany jest również przez zniesienie 38,2%. Jego przełamanie otworzyłoby drogę do dalszych zniżek.