Stratedzy banku wskazują, że piątkowe payrolle z łatwością pokonały zarówno prognozę banku jak i rynkowy konsensus na poziomie 287 tys., odwracając tym samym fatalny urok z poprzedniego miesiąca.
Zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym wzrosła (265 tys.) najmocniej od listopada zeszłego roku wraz z odwróceniem skutków strajku w Verizon z ubiegłego miesiąca.
Z drugiej strony majowe payrollsy okazały się jeszcze gorsze od pierwotnego odczytu. Figura została zrewidowana w dół do zaledwie 11 tys. Ogólnie 3-miesięczna średnia NFP osiągnęła poziom 147 tys., wobec 114 tys. poprzednio.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Zdaniem banku, jeśli lipcowe payrolle pokażą kontynuację tej siły, zdrowszy trend w kwestii wzrostu zatrudnienia będzie zgodny z ograniczonym ryzykiem recesji.
Dla FED piątkowy raport ma być pewną ulgą, przede wszystkim dla niektórych członków, którzy powątpiewali w zasadniczą trend (wzrostowy) na rynku pracy, po tym, jak majowe dane rozczarowały.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Barclays podtrzymuje swój pogląd, że rynek pracy i dane dotyczące aktywności w kolejnych tygodniach poprawią krótkoterminową perspektywę dla zacieśniania polityki i utwierdzą przekonanie banku, iż ekspansja gospodarcza pozostaje nienaruszona.
Jeśli jednak odbicie w payrollsach okaże się przejściowe, wówczas luźniejsza ścieżka polityki FED, którą obecnie wycenia rynek, może zostać podtrzymana.