Dość burzliwa sesja azjatycka dobiega powoli końca, burzliwa zwłaszcza kiedy spojrzymy na notowania walut z Antypodów. Po pierwsze wczoraj wieczorem swoje wystąpienie miał szef RBNZ Wheeler, który stwierdził, iż dalsze luzowanie monetarne wydaje się prawdopodobne. Niemniej jednak wszystko ma być uzależnione od napływających danych makro. Na te słowa NZD mocno tracił, jednakże straty te zostały odrobione.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Pewnym pozytywnym aspektem może być rewizja perspektywy dla Fonterry, dokonana przez agencję ratingową SP. Agencja ta zdecydowała się podnieść ocenę dla nowozelandzkiej spółdzielni mleczarskiej z negatywnej do stabilnej.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Poza tym mocno traci dolar australijski, co nie jest często spotykaną sytuacją w obliczu względnej siły NZD. AUD nie pomagają dane inflacyjne z Chin, które pokazały wzrost cen konsumenta w ujęciu rocznym w tempie 1,6%, podczas gdy oczekiwano 1,8%. Ponadto analitycy Westpac oraz Nomury sądzą, iż RBA obetnie stopy procentowej na listopadowym posiedzeniu.