akademia baner pojedynczy wpis żółty

Podczas sesji w Azji poznaliśmy szereg danych z różnych gospodarek, które w niektórych przypadkach istotnie wpłynęły na notowania poszczególnych aktywów. Po pierwsze z Nowej Zelandii dużo lepiej od oczekiwań wypadł wskaźnik terms of trade (relatywne ceny eksportu do importu), który wzrósł w pierwszym kwartale 4,4% k/k. To głównie zasługa cen importu, które spadły o -4,3% k/k, zaś ceny eksportu nie zmieniły się. W cenach eksportu spadały te dla mięsa, a rosły dla nabiału. Summa summarum dane pozytywne dla NZD, gdyż pokazują możliwość wyższej dochodowości przy wciąż relatywnie silnym kursie NZD. Z tego kraju otrzymaliśmy również dane dotyczące cen nieruchomości, które w ostatnich 3 miesiącach wzrosły o 3,9%. Czynnik ten może tłumić potencjalne ruchy (cięcia) w polityce RBNZ.

Z Australii zaś poznaliśmy przemysłowy indeks AIG (odpowiednik PMI), który spadł w maju do 51 z 53,4. Niemniej jednak w dalszym ciągu utrzymujemy się powyżej bariery 50 punktów. Jest to najdłuższy tego typu okres os września 2006. Same ceny nieruchomości w maju w Australii również wzrosły w ujęciu miesięcznym o 1,6%, zaś w ujęciu rocznym o 10%. Jednakże najważniejsze dane w postaci PKB wypadły bardzo korzystnie. Wzrost w Q1 wyniósł 1,1% k/k wobec prognozy 0,8% k/k. Na dodatek poprzednia wartość została zrewidowana w górę o 0,1pp z 0,6% k/k. W ujęciu rocznym wzrost wyniósł 3,1% wobec prognozy 2,8%.

Największymi kontrybutorami wzrostu okazał się eksport netto (o czym wspominałem już wczoraj), a także takie branże jak finanse, handel detaliczny, zakwaterowanie i usługi gastronomiczne. Niemniej jednak terms of trade spadło w Q1 -1,9%, zaś w ujęciu rocznym aż o -11,5%. Poza tym słabo wypadł deflator PKB, który spadł 0,6% – jest to miara inflacji wszystkich dóbr i usług zawartych w PKB. Tym samym presja na dalsze luzowanie polityki RBA paradoksalnie (mimo dobrego PKB) może zostać utrzymana.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Z Japonii dostaliśmy dane odnośnie do wydatków inwestycyjnych, które wzrosły 4,2% r/r wobec oczekiwań 2,4% r/r. Jednakże bardzo słabo wypadły zyski firm, które w pierwszym kwartale spadły -9,3% r/r wobec poprzedniego spadku -1,7% r/r. Z kolei sprzedaż firm spadła o -3,3% r/r wobec poprzedniej wartości -2,7% r/r. Dość mieszanie wypadł również przemysłowy indeks PMI, który wzrósł w maju o 47,7 (odczyt wstępny był słabszy o 0,1). Zaś wartość za marzec pokazała wartość 48,2. Jest to najniższa wartość od 40 miesięcy. Niemniej jednak duży wpływ na ten indeks miały mieć trzęsienia ziemi, których konsekwencje wciąż ważą na całym sektorze. Ponadto Abe oficjalnie potwierdził odroczenie podwyżki VAT o 2,5 roku, o czym debatowało się od dawna.

Indeksy PMI opublikowano również z Chin. Przemysłowa wartość PMI (miara oficjalna) wyniosła 50,1 wobec oczekiwań równych 50. Jednak poprzednio zanotowano wzrost do 53,5, więc ostatecznie mamy spory spadek. Z kolei tożsamy, oficjalny indeks dla usług wyniósł 53,1 wobec prognozy 53,5 (poprzednio również mięliśmy taką wartość). Zgodnie z oczekiwaniami wypadł z kolei przemysłowy indeks Caixin PMI, który wyniósł 49,2. Potwierdza to tylko, że chińska gospodarka znajduje się w dość szerokim spowolnieniu, zwłaszcza w kwestii sektora przemysłowego.

PBoC ustalił kurs USDCNY na poziomie 6.5889 wobec 6.5790, dodając 95 mld płynności. Była to najniższa wartość CNY od 5 lat.

Screenshot_1

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj