akademia baner pojedynczy wpis żółty

Za nami bardzo spokojny początek tygodnia na rynku walutowym, wraz z brakiem sesji w Australii i Nowej Zelandii zmienność póki co jest dość ograniczona. W nocy agencja ratingowa Fitch wyraziła swoją opinię na temat ostatniego silnego wzrostu cen stali w Chinach (podobnie z resztą jak rudy żelaza). Ich zdaniem szybki wzrost cen nie jest trwałym, a spowodowany jest najprawdopodobniej sezonowym wzrostem popytu w budownictwie. Fitch oczekuje rosnącej podaży stali w miarę wzrostu jej ceny, niemniej bez trwałej zwyżki w popycie. Tym samym nierównowaga ta ma położyć spadkową presję na ceny stali w krótkim terminie.

Będąc przy Chinach warto odnotować dzisiejszy fixing kursu USDCNY ustalony na poziomie 6,5120 wobec 6,4898 w piątek. Jest to wyraźna dewaluacja juana, która prawdopodobnie tłumaczyć po części poranną słabość walut skorelowanych jak NZD czy AUD. Traci również CAD z racji spadających cen ropy o pona -1%.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

Ponadto, PBoC zdecydował się na pokaźny zastrzyk gotówki w ramach transakcji warunkowego zakupu papierów wartościowych (repo) na kwotę 180 mld CNY. To w połączeniu z zeszłotygodniowymi operacjami budzi obawy o możliwość dmuchania bańki spekulacyjnej, gdyż jak się okazuje gro tejże kwoty idzie w kierunku sektora budowlanego. Kurs USDCNY jest najwyższy od 28 marca, jednocześnie indeks indeks juana ważonego handlem również spadł, kontynuując swoją deprecjację w stosunku do walut najważniejszych partnerów handlowych.

O poranku najsilniejszy jest japoński jen po piątkowym rajdzie na fali spekulacji wprowadzenia ujemnie oprocentowanych kredytów przez BoJ na czwartkowym posiedzeniu. Silny jest również funt oraz względnie euro.

Screen Shot 04-25-16 at 06.09 AM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj