Azjatyckie indeksy doświadczają kiepskiej sesji tracąc zdecydowanie. Najmocniej przecenianymi są Tokio i Hong Kong (ponad -3%), z kolei Szanghaj i australijski ASX tracą niewiele ponad 1%. W nocy z Australii poznaliśmy indeks zaufania konsumentów Westpac, który spadł dość wyraźnie. To odbiło się na kursie AUD oraz po części NZD, które są o poranku najsłabszymi walutami w gronie G10. Nowozelandczyk traci przede wszystkim z uwagi na wczorajszy bardzo słaby odczyt inflacji CPI. W ujęciu kwartalnym otrzymaliśmy spadek do -0,5% (oczekiwano spadku o -0,2%). Z kolei roczna dynamika pokazała wzrost cen na poziomie +0,1%, wobec +0,3% oczekiwanych. Był to najsłabszy odczyt od 1999 roku.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

W nocy mieliśmy również wystąpienie ministra handlu Chin, który stwierdził, że Chiny napotykają relatywnie ciężką sytuację w 2016 roku. Powiedział, że poprawa handlu na koniec zeszłego roku była wynikiem wsparcia politycznego, lecz styczniowe figury mogą nie być tak dobre. Wypowiedź wygłosił także ekonomista PBoC mówiąc, że prócz cięcia stopy RRR (rezerw obowiązkowych) również inne środki mogą zostać zaimplementowane. Ma Jun przypomniał, że Ludowy Bank Chin dostarczył ponad 600 mld CNY płynności (średni-termin) poprzez transakcje MLF, SLF i PSL. To może być substytutem cięcia stopy RRR.

Z kolei po wczorajszej dość niezmiennej aukcji mleka w proszku swój szacunek odnośnie ceny kilograma surowca obniżyła grupa ASB do 4,1$. Poza tym spodziewają się oni dwóch cięć stóp procentowych przez Bank Nowej Zelandii w tym roku (czerwiec i sierpień). Dodatkowo ciekawą notkę wydał Goldman Sachs, którego zdaniem do marca ceny ropy odbiją gwałtownie, jednak ma być to tylko krótkotrwałą korekta. Ich zdaniem zmiany pozycjonowanie (potencjalne) w kierunku większej ilości longów będą korzystne dla sektora spółek energetycznych w krótkim terminie.

Screen Shot 01-20-16 at 06.01 AM

akademia baner pojedynczy wpis żółty

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj