Wznowienie pracy na rynku walutowym w przerwie międzyświątecznej nie wywołało jakichś większych ruchów. Ponadto warto podkreślić, że w dniu dzisiejszym sesji nie ma w Australii, Nowej Zelandii czy choćby w Wielkiej Brytanii, tym samym zmienność powinna być raczej “niedzielna”.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

W nocy opublikowane zostały dane dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej z Japonii. Wstępne odczyty za listopada wskazują na odbicie w przemyśle i kurczenie się wielkości sprzedaży. Dodatkowo w piątek poznaliśmy odczyty inflacyjny, które generalnie wypadły w pobliżu konsensusów. Na uwagę zasługuje wzrost wskaźnika core CPI (bez cen energii i świeżej żywności) z poziomu +0,7% do +0,9% r/r. Niemniej wyraźnie spadły wydatki konsumentów, co też zostało poparte dzisiejszymi danymi o sprzedaży, i wzrosła stopa bezrobocia. Zatem widać, że dane makro nie są jakoś wybitnie satysfakcjonujące, by BoJ mógł myśleć nad końcem luzowania ilościowego.

Screen Shot 12-28-15 at 05.56 AM

akademia baner pojedynczy wpis żółty