Od początku nowego tygodnia zaobserwować można umacnianie się walut surowcowych, których aprecjacja nie jest jednak jakoś spektakularnie duża. Poza tym, w obliczu wciąż ponurych perspektyw, każdorazowe odbicie może być traktowane jako okazja do sprzedaży. Podczas sesji azjatyckiej poznaliśmy paczkę danych z Japonii odnośnie produkcji przemysłowej i indeksów Tankan.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
W przypadku Tankan lepiej od oczekiwań wypadły indeks przemysłowy w dużych firmach oraz wydatki inwestycyjne w dużych firmach. Z kolei poniżej oczekiwań uplasowały się wskaźniki dotyczące perspektywy dla przemysłu i usług. Produkcja przemysłowa była zgodna z poprzednimi wartościami i pozostała na poziomie 1,4% m/m i -1,4% r/r. W nocy chińskie władze monetarne ustanowił kurs referencyjnych juana na najniższym poziomie od 2011 roku, co może być powolnym przygotowaniem do dalszej dewaluacji chińskiej waluty.
Najsłabszą walutą o poranku pozostają waluty uważane za bezpieczną przystań w ostatnim czasie, mianowicie JPY, CHF i EUR.