Według głównego analityka Wells Fargo majowy odczyt przemysłowego indeksu ISM zasygnalizował nieprzerwane, umiarkowane wzrosty wraz z solidnym wskaźnikiem w kwestii cen.
Właśnie wzrost całkowitego ISM dla przemysłu do 51,3 wywołał taką opinię. Jest to trzeci z rzędu odczyt powyżej magicznej bariery 50 punktów. Wskazywać to ma, że sektor przemysłowe wychodzi na prostą po okresie przygnębienia z racji silnego dolara, spadających cen surowców i słabnącego globalnego wzrostu.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Podczas gdy wiele wyzwań w dalszym ciągu zdaje się stać przed tym sektorem, wczorajszy raport pokazał, że najgorszy spadek zanika. Zdaniem banku spadek dolara od stycznia zaoferuje pewną ulgę dla producentów eksportujących swoje towary.
Niemniej jednak ISM pokazał słaby subindeks zatrudnienia na poziomie 49,2, który sugeruje kolejny spadek zatrudnienia w przemyśle, jaki poznamy już w piątek przy okazji raportu z rynku pracy.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Z drugiej strony subindeks cen zdaje się główną historią całego raportu. Producenci zaraportowali wzrost w cenach dóbr służących do wytwarzania dóbr po raz trzeci z rzędu. Z kolei ceny otrzymywane ze sprzedaży znalazły się najwyżej od 2011 roku.
O ile druga wiadomość jest bardzo korzystna, o tyle wzrost cen czynników produkcji powoduje kurczenie się dochodowości i budzi obawy o dalsze podwyżki stóp w USA.
