Podczas wczorajszego dnia prócz posiedzenia EBC mieliśmy posiedzenie centralnego banku Szwecji, które nieco odeszło w cień, a to błąd, gdyż jego rezultat był jeszcze ciekawszy. Riksbank zdecydował się pozostawić główną stopę repo na poziomie -0,5%, co było zgodne z oczekiwaniami. Niemniej jednak jednocześnie rozszerzono program skupu aktywów o dodatkowe 45 mld SEK (30 mld zwykłych obligacji rządowych oraz 15 mld w obligacjach indeksowanych o inflację).
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Bank dał również wyraźny sygnał, że spodziewa się dalszej choć – co ważne – stopniowej aprecjacji szwedzkiej korony, dodając przy tym, że zbyt gwałtowne ruchy mogą być zagrożeniem dla trendu inflacyjnego. Będą przy temacie inflacji warto odnotować wzrostową rewizję w przypadku obecnego roku i to zarówno jeśli chodzi o inflację CPI jak i wskaźnik bazowy. Tym samym perspektywa dla SEK wydaje się zachęcająco do kupna. Niemniej należy zaznaczyć, że większy potencjał powinien być widoczny raczej w stosunku do EUR, aniżeli USD.
W przypadku USDSEK sytuacja techniczna może zaś obecnie zachęcać do kupna, z racji wyrysowanej na interwale dziennym formacji podwójnego dna. Poza tym cena balansuje wciąż w rejonie dolnego ograniczenia kanału, choć zaznaczyć należy wspomnieć, że przez ostatnie kilka tygodni cena nie zdołała przełamać ani linie trendowej (wcześniej pokonanej), ani rejonu 8,0860.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Biorąc pod uwagę wyprzedanie rynku oraz (wydaje się) rosnący apetyt na longi w dolarze można przypuszczać, że w najbliższych dniach rynek może znaleźć drogę w kierunku wyższych pułapów. Pierwszym celem w takim przypadku powinien być, dość mocno oddalony, rejon 8,365. Korzystnym sygnałem dla byków może być również wybronienie (póki co) zeszłotygodniowej doji.