Ostatnie dni dla notowań południowoafrykańskiej waluty (rand – ZAR) nie były z pewnością udane. Para USDZAR potężnie rosła, a wszystko ze względów politycznych.
3 kwietnia agencja ratingowa Standard&Poors obniżyła rating RPA z poziomu BBB- do BB+, co oznacza poziom śmieciowy (tzw. junk rating). Była to reakcja na zeszłotygodniowe zwolnienie ministra finansów Gordhana przez prezydenta Zumę.
Polecamy: Inwestuj w akcje, surowce, indeksy, waluty. Odbierz 50€ gratis
Agencja właściwie w jednym zdaniu wyjaśnia swoje obawy:
„…w naszej opinii, zmiany zainicjowane przez prezydenta Zumę stawią w wątpliwość zarówno politykę fiskalną jak i perspektywę wzrostu gospodarczego. Oceniamy, że zobowiązania warunkowe RPA rosną”.

Zgodnie z tym, o czym ostrzegał w piątek bank UBS, obniżenie ratingu RPA do poziomu śmieciowego może spowodować odpływ kapitału nawet do 10 mld USD.
Oznaczałoby to, że odpływ ten byłby dwa razy tak duży, jak deficyt w rachunku obrotów bieżących południowoafrykańskiego państwa. W najbliższy piątek ocenę kredytową opublikuje agencja Moody’s.
UBS dodał jednak, że większe zagrożenie rozciąga się na dług w lokalnej walucie. Obecnie dług RPA posiada drugą, najniższą ocenę kredytową (poziom inwestycyjny) i jest jednym z niewielu wśród krajów emerging markets, który zakwalifikowany jest do World Government Bond Index prowadzony przez Citi, który śledzi obligacje na całym świecie o wartości powyżej 3 bln USD.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Zdaniem banku cięcie ratingu o dwa poziomy w przypadku oceny w krajowej walucie mogłoby wykluczyć dług RPA z tego indeksu. Członkostwo w tym indeksie warunkowane jest posiadaniem inwestycyjnego ratingu zarówno od Moody’s jak i S&P.
W zeszły piątek agencja Fitch zakomunikowała z kolei, iż restrukturyzacja gabinetu prezydenta podniosła ryzyko polityczne i zasygnalizowała dalsze zmiany na tym gruncie, co może zakończyć się koniecznością dokonania ponownej oceny ratingu RPA.