Od kliku dni na rynku euro do węgierskiego forinta obserwować możemy nieprzerwane wzrosty, które jednak w ostatnim czasie dotarły do opór w postaci lokalnej strefy podażowej.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Po wyrysowaniu długiego górnego cienia para powróciła ponownie w okolicę 313,50. Na tę chwilę wydaje się, że większe szanse na strona podażowa, choć należy pamiętać, że w przypadku wzrostów zlecenie stop loss powinno być umieszczone tuż nad ostatnim szczytem. Pierwotnym celem niedźwiedzi jest 312,6.