Analitycy BofA przygotowali syntetyczne podsumowanie, czego oczekiwać przed dzisiejszymi danymi z USA. I tak, jeśli chodzi o rynek nieruchomości bank zaznacza, że ilość rozpoczętych budów domów ma wzrosnąć o 1% m/m w kwietniu, po posilnym spadki o 8,8% w marcu.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Bank zaznacza jednak, że dane te są bardzo zmienne, a marcowy silny spadek wydaje się spowodowany głównie przez solidny odczyt w lutym. Tym samym BofA spodziewa się tylko umiarkowanej poprawy. Ponadto bank oczekuje niewielkiego przyrostu pozwoleń na budowy domów.
W kwestii inflacji CPI bank spodziewa się wzrostu o 0,4% w kwietniu, co skutkuje wzrostem w ujęciu rocznym 1,1% z 0,9% poprzednio. BofA podkreśla, że główny sterownikiem był wzrost cen energii o 3,9% m/m.
Ceny żywności prawdopodobnie wzrosły 0,1% m/m. Z kolei inflacja bazowa CPI w ujęciu miesięcznym ma wzrosnąć o 0,2%, odbijając po słabym marcu. Szczególny wzrost mogły zanotować ceny odzieży wraz, a także czynsze dla właścicieli mieszkań. W ujęciu rocznym CPI bazowa wzrosnąć ma lekko do 2,1%.
W przypadku produkcji przemysłowej BofA estymuje wartość 0,2% w kwietniu, zaznaczając drugi pozytywny odczyt od września 2015. To powinno zakończyć się również wzrostem wykorzystania mocy produkcyjnych do 75%.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
Z kolei przetwórstwo przemysłowe ma odnotować wzrost 0,3% wobec tego, że zobaczyliśmy podobny wzrost jeśli chodzi o ilość przepracowanych godzin w sektorze. Dodatkowo ma podpierać się lepszym odczytem przemysłowego ISM.
Skurczyć się ma produkcja górnicza pomimo wzrostu cen ropy, gdyż firmy odpowiadają z pewnym opóźnieniem. Ponadto odbicie cen jest prawdopodobnie zbyt małe by zatamować spadkowy trend w aktywności przemysłowej.
