Na rynku walutowym widać już iście świąteczny nastrój. Zmienność była ograniczona, a większość rynków zamknięta. Sesja odbywała się jedynie w Japonii, skąd poznaliśmy kilka informacji.

Po pierwsze, sensacją nie było, że BoJ dokonał tożsamych zakupów obligacji co poprzednim razem. 280 mld  stanowiły obligacje z terminem wykupu 1-3 lata, 350 mld 3-5 lat, 200 mld 10-25 lat oraz 100 mld z terminem powyżej 25 lat.

Zdaniem członka BoJ Amamiya jest zbyt wcześnie, by już teraz decydować on czasie końca programu QQE. Podkreślił, że stymulacja monetarna nakierowana jest na osiągnięcie celu inflacyjnego 2% w dość szybkim czasie, nie na monetyzację długu.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

W nocy poznaliśmy również dane o produkcji przemysłowej z Japonii za luty, która wyniosła 3,2% m/m wobec -0,4% m/m poprzednim razem. W ujęciu rocznym dynamika ta uplasowała się na poziomie 4,7% wobec 4,8% odczytu wstępnego.

Wczoraj w godzinach wieczornych największe poruszenie na rynku wywołało zrzucenie przez Amerykanów największej nie-nuklearnej bomby w Afganistanie. Przyczyniło się to do wzrostu napięć geopolitycznych, co zostało odzwierciedlone w wyższych cenach złota.

PBoC ustalił kurs USDCNY na poziomie 6,8740 wobec 6,8651 dodając łącznie 90 mld CNY płynności na rynek. Po zrolowaniu poprzednich transakcji repo, „zastrzyk” gotówki netto wyniósł 70 mld CNY.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj