Z Australii poznaliśmy fantastyczny odczyt budowlanego indeksu PMI, który w lutym wzrósł z 47,7 aż do 53,1. Był to pierwszy odczyt powyżej bariery 50 punktów (oddzielającej ekspansję w sektorze od jej kurczenia) po czterech miesiącach spadkowych. Znaczący wzrost wdzieliśmy między innymi w subindeksie budowy domów, który wdrapał się na najwyższy pułap od czerwca 2016.
Jednocześnie należy podkreślić, że centralny bank Australii pozostawił zgodnie z oczekiwaniami główną stopą procentową bez zmian. W komunikacie otrzymaliśmy właściwie tożsame stwierdzenia co ostatnim razem, iż rosnący kurs AUD mógłby skomplikować dostosowanie gospodarcze, dane z rynku pracy były mieszane. Warto dodać, że RBA podkreśliła, iż wyższe ceny surowców wsparły wzrost w australijskim dochodzie narodowym (jest to o tyle ważne stwierdzenie, gdyż oczekuje się korekty zwyżek cen surowców). RBA nie wspominał jednak o możliwości dalszej obniżki stóp, z tego powodu AUD jest najsilniejszą walutą sesji azjatyckiej.
W nocy wypowiadał się również prezes BoJ Kuroda, który chce by program skupu obligacji był zrównoważony, jednak obecnie wraz z wciąż ospałą inflację i kruchą poprawą gospodarczą nie planuje zacieśniania polityki monetarnej. Wypowiadał się także premier Japonii Abe, który zgada się z Trumpem co do złamania przez Koreę Północną rezolucji ONZ poprzez testowanie pocisków balistycznych. Zapowiedział ścisłą współpracę z USA i Koreą Południową nad sankcjami dotyczącymi Korei Północnej.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Ponadto członek BoJ Masai zasugerowała, że duże ruchy na rynku japońskiej waluty powodują obawy dla Japonii, jeśli będą kontynuowane, wówczas jej zdaniem mogą mieć negatywny wpływ na sentyment w biznesie. Z drugiej strony podkreśliła, że ryzyka dla japońskiej gospodarki opadły w porównaniu z drugą połową 2016. Zacieśniający się rynek pracy wsparł zaufanie gospodarstw domowych oraz konsumpcję.
Zdaniem banku UBS PBoC może obniżyć w tym roku stopę rezerw obowiązkowych aż 4 razy. Bank estymuje inflację CPI na poziomie 2.4-2.5% w 2017 roku. Poza tym ich zdaniem PBoC może zwiększyć stopy procentowe na rynku międzybankowym w celu ograniczenia poziomu zlewarowania w gospodarce. Tymczasem PBoC ustalił dzisiaj kurs USDCNY na poziomie 6.8957 wobec 6.8790 wczoraj, dodając 30 mld CNY płynności.