akademia baner pojedynczy wpis żółty

Po weekendzie amerykański dolara w dużej mierze utrzymuje swą siłę, która została wsparta piątkową rewizją PKB za Q1, a także dość jastrzębimi słowami Yellen. Szefowa FED nie zamknęła bowiem drzwi do czerwcowej podwyżki stóp, warunkując ją dalszą poprawą na rynku pracy (payrolls w ten piątek) oraz odbiciem we wzroście gospodarczym po dość słabym pierwszym kwartale i końcówce 2015.

Analitycy HSBC przedstawili swoje oczekiwania co do decyzji RBNZ 9 czerwca. Ich zdaniem bank nie podejmie żadnych kroków luzujących. Głównymi powodami mają być silny wzrost oraz odbicie oczekiwań inflacyjnych, które jednak wciąż stanowią obawy dla RBNZ. Ponadto, potencjalna podwyżka stóp procentowych przez FED ma poluzować presję na aprecjację dolara nowozelandzkiego. Z kolei najdokładniejsi prognostycy jeśli chodzi o rynek australijskich obligacji spodziewają się wzrostu ich cen, mówiąc że jest spora przestrzeń do dalszych zwyżek. Ponadto dodają, że Australia jako kraj rozwinięty ma najjaśniejszą perspektywę jeśli chodzi o możliwość dalszego cięcia stóp.

Z danych makro poznaliśmy japońską sprzedaż detaliczną, która spadła w kwietniu -0,8% r/r wobec spadku -1,1% r/r poprzednio. Był to jednak odczyt nieco lepszy od oczekiwań, niemniej wciąż pokazujący, że ostatnie odbicie w danych mogło być tylko wypadkiem przy pracy. Z kolei z Australii opublikowano dane dot. sprzedaży nowych domów. Figura ta mocno rozczarowało pokazując tąpnięcie o -4,7% m/m w kwietniu wobec wzrostu o 8,9% m/m. Niemniej instytut publikujący te dane podkreślił, że osiągnął już szczyt w tym cyklu, zaś spadki są „bardzo łagodne”. Kiepsko wypadły też zyski przedsiębiorstw, które w Q1 spadły -4,7% k/k wobec oczekiwań wzrostu 0,4% k/k. Są to najniższe poziomy od końcówki 2009 roku. Głównym czynnikiem tak dużego spadku jest górnictwo, które ma udział około 25% w tych danych.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

W nocy w Seulu przemawiał również James Bullard, który powiedział, że preferuje z pewna rezerwą prowadzić osąd aż do czerwcowego posiedzenia. Ponadto wspomniał, że rewizja PKB za Q1 była zachęcająca, a odbicie w Q2 zdaje się materializować. Co ciekawe na koniec dodał, że rynki globalne są dobrze przygotowane do potencjalnej podwyżki stóp, stąd nie spodziewa się dużego wpływu na rynki w takim przypadku.

Najciekawszy news wyszedł jednak chyba z ust premiera Japonii Abe’go (jak twierdzi członek partii LDP), który zapowiedział odroczenie podwyżki podatku VAT o 2,5 roku (poprzednio mówiono o kwietniu 2017). Temat ten już od dawna była na czołówkach gazet, mimo to notowania USDJPY rosną dzisiaj wyraźnie, co jest jednak również efektem jastrzębich słów Bullarda. Niemniej żeby było śmieszniej przewodnicząca LDP powiedziała, że Abe powinien rozważyć podwyżkę VAT już w przyszłym roku, aby zakończyć cykl podwyżek na tym etapie, jednakże o 1pp (wcześniej mowa była o 2pp).

PBoC ustalił kurs USDCNY na poziomie 6.5784 wobec 6.5490 w piątek, dodając przy tym 65 mld CNY płynności. Duży skok w fixingu juana wynika oczywiście z piątkowej reakcji rynku na słowa Yellen.

Screenshot_1