Na początku sesji azjatyckiej otrzymaliśmy kolejny sondaż ws. Brexitu. Tym razem 55% opowiedziało się za pozostaniem, zaś 42% za opuszczeniem UE. Jest to kolejny sondaż z dużym rozstrzałem na korzyść braku odłączenia od UE.
W nocy występował także członek FED Harker, który mówił m.in.:
- FED może z łatwością podnieść stopy 2-3 razy w tym roku
- polityka FED będzie postępować wolno i będzie zależna od danych
- ostatni raport o inflacji potwierdza, że dynamika cen będzie rosnąć
- oczekuje powrotu inflacji do celu w 2017 roku
- rynkowe oczekiwania inflacyjne nieco odbiły
- presja płacowa rośnie i powinna rosnąć dalej
- zaczynamy dostrzegać pewne oznaki rosnącego tempa płac
- chce uniknąć zakłóceń w przypadku kurczenia się bilansu
- nie jest pewien, jaki poziom bilansu byłby odpowiedni
- FED może nie wrócić do stanu bilansu sprzed kryzysu, obecnie jest to dyskutowane
- podwyżka w czerwcu jest właściwa, chyba że dane rozczarują
- Brexit jest rozważanym ryzykiem, ale nie fundamentalnym do gospodarki USA
- ryzyka dla USA związane z Chinami osłabły
Wypowiadał się również minister finansów Japonii Aso, który mówił, że naturalnym jest posiadanie różnego poglądu na temat rynku walutowego w różnych państwach, niemniej dodał, że ruch na jenie rzędy 5 JPY w ciągu dwóch dni uznawany jest za “jednokierunkowy” (czyt. BoJ mógłby interweniować), obecnie jednak nie ma zamiaru do osiągnięcia słabszego kursu JPY w gwałtowny sposób, a stale. Aso mówi wprost, że chce kursu USDJPY na poziomie 109. Na koniec dodał, że należy być ekstremalnie powściągliwym odnośnie komentowania poszczególnego kursu walutowego.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
W nocy swoje wystąpienie miał również szef RBA Stevens, który wyraził wysokie zobowiązanie do osiągnięcia celu inflacyjnego. Dodał jednak, że średnioterminowy cel nie jest sztywny i nie wymaga automatycznych reakcji z ich strony. Prognozy RBA nie mają się znacząco różnić od tych z ministerstwa skarbu, nie uważa też, że RBA potrzebuje innego celu inflacyjnego (temat ten był ostatnio dość głośno dyskutowany – Stevens odchodzi we wrześniu i wówczas debata ta może ponownie się ożywić).
Jego zdaniem cel inflacyjny będzie działał bardzo dobrze w przyszłości, a kontrolowanie inflacji w krótkim terminie jest niemożliwe. Wskazał również, że kurs AUD robi to, czego oczekiwali (deprecjacja). Stevens wskazał na nieprzerwanie dobry wzrost gospodarczy, choć silniejszy byłby lepszy. Stevens odniósł się także do środków makro-ostrożnościowych na rynku nieruchomości, które mają dobrze działać (potencjał do cięć stóp), zaś wzrost kredytów hipotecznych spowalnia ostatnimi czasy.
PBoC ustalił kurs referencyjny USDCNY na poziomie 6.5468 wobec 6.5455 wczoraj, dodając 65 mld CNY płynności. Z Chin poznaliśmy również wskaźnik sentymentu konsumentów, który w maju spadł -3,1% m/m. Agencja MNI potwierdziła, że wszystkie komponenty przyczyniły się do spadku tejże figury.
