J2T

Jak doskonale wiemy, niektóre waluty w ostatnich miesiącach wykazują wyraźną słabość. Mowa tu choćby o polskim złotym, jenie japońskim czy lirze tureckiej. Z kolei takie waluty, jak dolar amerykański czy frank szwajcarski od dłuższego czasu pokazują moc. Wiąże się to przede wszystkim oczywiście z działaniami banków centralnych w tych krajach.

W efekcie inwestorzy posiadający pozycje długie na takich parach walutowych jak USD/PLN, CHF/JPY czy USD/TRY osiągają od wielu miesięcy spektakularne zyski. Coraz więcej traderów ostrzega jednak obecnie przed dołączeniem do tego trendu – w końcu kursy tych par walutowych są na rekordowo wysokich poziomach i praktycznie każdego tygodnia ustanawiają nowe historyczne szczyty.

Ich obawy wcale nie są bezpodstawne. Już niejednokrotnie w historii scenariusz, przed którym ostrzegają został zrealizowany. Co więcej, jego pojawienie się w zdecydowanej większości przypadków potwierdza zjawisko zwane zasadzką na walutowego longa lub po prostu pułapką na byki. Na czym ono polega? Jak je zidentyfikować? Czy warto w takim razie uczestniczyć w zastawieniu takiej pułapki na posiadaczy pozycji długich i handlować przeciw trendowi? Przeanalizujemy to zagadnienie poniżej:

Czym jest zasadzka na byki? Pułapka na byki

Wyobraźmy sobie sytuację, w której podczas hossy na danej parze walutowej dochodzi do wyraźnej korekty. Na ogół odbywa się ona w sposób dość nagły i gwałtowny. Po tym krótkim okresie spadków, kurs znów zaczyna rosnąć. Byki – czyli kupujący, czują wtedy ekscytację i zaczynają otwierać nowe pozycje długie, ponieważ twierdzą, że owa przecena była tylko lokalnym zdrowym zawahaniem kursu, aktualna cena jest “promocyjna” i czeka nas długi, silny, dalszy wzrost.

Na początku byki są absolutnie pewne, że mają rację. Bardzo często dochodzi wtedy do gwałtownego wystrzału ceny w górę, z reguły dość szybko wyrównuje ona poprzedni szczyt lub nawet jest w stanie pokonać ten opór i ustanowić nowy. Taka sytuacja jedynie utwierdza w przekonaniu byki, że udało im się ubić świetny interes, a ich wejścia w pozycje były wprost genialne.

Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. W tym momencie to niedźwiedzie przejmują całkowitą kontrolę nad daną parą walutową, a cena zaczyna po prostu nurkować. Większość inwestorów i spekulantów nie zamyka wtedy pozycji, kiedy ma jeszcze sytuację “pod kontrolą” lub poniosło małe straty, ponieważ liczą oni, że to tylko nagła korekta, a średnio- i długoterminowy trend pozostanie bez zmian.

Nic bardziej mylnego. W efekcie dochodzi do całkowitego załamania kursu danej pary walutowej i prawdziwej paniki na rynku. To już koniec panującego do tej pory trendu wzrostowego. Natomiast tytułowe byki zostały uwięzione w pułapkę. Posiadacze pozycji długich znaleźli się w sytuacji bez wyjścia i muszą pogodzić się z faktem poniesienia dotkliwych strat.

Kto zastawia pułapki na walutowe longi?

Za pułapki na byki na rynku walutowym odpowiedzialne są najczęściej wielkie banki inwestycyjne i fundusze hedgingowe o wyjątkowo dużych zasobach. To właśnie one wabią inwestorów detalicznych wywołując to nagłe podbicie ceny, które często jest traktowane jako nowy, silny impuls trendu wzrostowego. Drobni inwestorzy indywidualni otwierają wtedy pozycje długie i wpadają w pułapkę na byki. Fundusz

Kiedy tym wielkim graczom uda się już złapać w pułapkę wystarczającą ilość inwestorów – wyprzedają swoje walory, a często nawet otwierają na nich pozycje krótkie, aby przeprowadzić jak największą przecenę. Ich celem jest osiągnięcie jak najniższego kursu, aby móc odkupić daną walutę po znacznie niższej cenie i w ten sposób rozpocząć kolejną, lecz już wolniejszą tendencję wzrostową.

Najczęściej ich założenia się spełniają – jak już zostało wspomniane podczas pierwszej fazy wyprzedaży na rynku pojawia się panika, a całe mnóstwo detalicznych inwestorów lub spekulantów zostało uwięzionych w pułapkę w okolicach szczytu, prędzej czy później zdecydują się oni zamknąć swoje pozycje z dużą stratą, co wywoła jeszcze większą obniżkę kursu.

Forex Demo

Jak zidentyfikować zasadzkę na walutowego longa?

Analiza wolumenu

Pierwszym istotnym sygnałem, że możemy mieć do czynienia z pułapką na byki jest stosunkowo niski wolumen podczas nagłego wzrostu po korekcie. Lampka ostrzegawcza powinna nam się szczególnie mocno zapalić, gdy przy atakowaniu poprzedniego szczytu nie będzie dochodziło do wzrostu wolumenu, tylko nadal zachowa on stabilny, dość niski poziom.

Taka sytuacja jasno sygnalizuje, że coś jest nie tak, ponieważ niedźwiedzie powinny takiego oporu zaciekle bronić, więc jego pokonanie musi wymagać wzmożonej presji popytowej, zwłaszcza że podczas korekty – do której dopiero co doszło – sprzedający pokazali, że potrafią zareagować.

Formacja spadającej gwiazdy

Drugim kluczowym sygnałem jest pojawienie się formacji spadającej gwiazdy w okolicy poziomu poprzedniego szczytu lub tuż nad nim. Gdy ją zauważymy, najbezpieczniej od razu ewakuować się z pozycji. Ryzyko jest tutaj zbyt wysokie i po chwili może już być za późno. price action formacje

Pułapki na byki są stałym elementem tradingu na rynku Forex. Warto pamiętać, że podczas hossy na danej parze walutowej takie ryzyko zawsze może wystąpić, a zdecydowana większość detalicznych uczestników rynku walutowego nie będzie w stanie go przewidzieć.

Czy warto spróbować zastawić pułapkę na posiadaczy pozycji długich?

Handel na Forex z zastosowaniem zasadzki na walutowe longi jest strategią o bardzo wysokim poziomie ryzyka. Z jednej strony, jeśli wyżej opisana metodologia Price Action oraz analizowana wolumenu podpowiadają nam, że taka pułapka została zastawiona i właśnie zaczyna się rozgrywać, nic nie stoi na przeszkodzie, aby do niej dołączyć, zwłaszcza że potencjalna stopa zwrotu z takiej transakcji może okazać się naprawdę imponująca.

Kluczem odpowiednie zabezpieczenie i świadomość ryzyka

Trzeba jednak pamiętać, aby po pierwsze odpowiednio zarządzać wielkością pozycji oraz aby odpowiednio zabezpieczyć nasze wejście zleceniem Stop Loss. Oba te działania mają na celu obniżenie ryzyka, które w każdym przypadku i tak będzie ponadprzeciętnie wysokie.

Czy zasadzki na byki sprawdzają się w inwestowaniu długoterminowym?

Jednocześnie należy również pamiętać, że na rynek walutowy największy wpływ mają czynniki fundamentalne – w tym dane makroekonomiczne, takie jak inflacja czy wskaźniki zatrudnienia w konkretnym kraju – oraz przede wszystkim polityka monetarna danych banków centralnych, a w szczególności zmiany stóp procentowych.

To właśnie te wydarzenia i czynniki makroekonomiczne mają największy wpływ na rynek walutowy. Dlatego bardzo możliwe jest, że nawet zastawianie pułapek na byki przez poszczególne fundusze hedgingowe i banki inwestycyjne nie będzie w stanie naruszyć długoterminowego trendu na danej parze walutowej.

W grę wchodzą tutaj tylko wahania cen na pojedynczej sesji czy nawet w danym tygodniu, gdy nie dochodzi do żadnej istotnej publikacji makroekonomicznej czy doniesień medialnych, które mogłyby mieć istotny wpływ na kurs danej waluty.

Dlatego strategia tradingowa polegająca na dołączaniu do zasadzek na walutowe longi może mieć sens tylko przy takich metodach handlu jak scalping, day trading czy ostatecznie swing trading. Nie zmienia to faktu, że w każdym z tych przypadków pozostanie ona wysoce ryzykowną strategią.