USA i Rosja w wyścigu na rynku pszenicy

Nie od dzisiaj wiadomo, że zarówno USA jak i Rosja rywalizują ze sobą na wielu frontach, tym razem mowa o mianie największego na świecie eksportera pszenicy. W ostatnim czasie to Rosja objęła prym, niemniej ostatnio to się zmieniło.

Jednym z powodów, dla których amerykański eksport wyraźnie odbił jest słabszy dolar, który zwiększa siłę nabywczą (surowce na świecie wyceniane są w USD). Pewną ironią jest to, że sytuacja ma miejsce w chwili, kiedy na linii USA-Rosja toczy się postępowanie prowadzone przez FBI.

Polecamy: Inwestuj w akcje, surowce, indeksy, waluty. Odbierz 50€ gratis

Całe śledztwo osłabiło USD, kreując amerykańskie ziarna tańszymi dla zagranicznych kupców. To wszystko pomaga USA odzyskać swoją pozycję największego na świecie eksportera pszenicy po raz pierwszy od 3 lat.

W ostatnich latach Amerykanie nie mieli łatwo z uwagi na coraz silniejszego dolara. Obecnie waluta ta jest w trendzie spadkowym, będąc na tyle słabą by Egipt, największy na świecie importer pszenicy, kupił w ostatnim tygodniu dwa duże ładunki surowca.

Był to pierwszy taki zakup w ostatnich dwóch latach i pokazuje, jak bardzo amerykański surowiec staje się coraz bardziej konkurencyjny, nawet pomimo wyższych opłat frachtowych.

Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start

USDA szacuje, że USA dostarczy w tym sezonie 28,2 mln ton pszenicy, co ma oznaczać wzrost rzędu 34% r/r. To wszystko napędza zagraniczną sprzedaż z USA, która ma przewyższyć tę rosyjską (28 mln ton). Silniejsze euro i słabsze zbiory również sprawiają, że europejskie dostawy stają się mniej konkurencyjne.

W zeszłym tygodniu USA sprzedały 115 tys. ton surowca do Egiptu oraz dostarczyły 612 tys. ton do Algierii, czyli do rynków, które są często zdominowane przez Europę i Morze Czarne. Wyższy popyt widoczny był również ze strony Chin. Głównymi rynkami Stanów Zjednoczonych są Meksyk oraz Japonia.