Analitycy TDS przedstawiają, które ich zdaniem waluty z grona G10 warto sprzedawać, a które kupować w opraniu o czynniki fundamentalne.
Wyniki indeksu MRSI bazują na 14 zmiennych ekonomicznych opartych na dynamicznym systemie wag w celu wzmocnienia względnej wyceny poszczególnych walut.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Bank również sugeruje, że przeprowadza backtesty w celu śledzenia poczynania wskaźników w przeciwieństwie do zwykłych strategii tradingowych. Wyniki pokazały, iż bazując na strategii TDS roczny wzrost od 2009 roku wyniósł 2,23%, przewyższając metody oparte na standardowych zasadach FX takich jak carry trading, wycena i impet.
Jak widać powyżej, ostatnie testy banku pokazują, że USD, CHF i AUD są w gronie trzech walut, które warto kupować względem takich walut jak CAD, NOK czy SEK.
Względnie korzystna perspektywa wzrostu, jego rewizje i poprawa w deficycie na rachunku obrotów bieżących pomogła pchnąć dolara na szczyt tejże listy.
Zdaniem banku atrakcyjność dolara według tej metody może oferować pewne wsparcie w drugiej połowie roku wraz z FED, który zdaniem banku ma podnieść stopy we wrześniu.
Zobacz: Bezpłatne sygnały forex w XM. Sprawdź naszą skuteczność
TDS twierdzi, że rynek osiągnął ostatnio szczyt pesymizmu odnośnie do USD, biorąc pod uwagę zmianę w rynkowym pozycjonowaniu i gołębią wycenę stóp poprzez krzywą OIS.
W związku z tym bank spodziewa się wzrostów dolara w drugiej połowie roku, lecz będzie on mniej znaczący w porównaniu do rajdu w ciągu ostatnich dwóch lat.
Sugeruje to, że dolar prawdopodobnie podejdzie do szczytu w tym cyklu, wspierany przez finalny rajd w kolejnych miesiącach, w miarę jak wyższa inflacja i wzrost powyżej trendu ożywiają perspektywę podwyżek stóp przez FED.