Inflacja w strefie euro zwolniła w maju bardziej niż oczekiwali tego ankietowani przez Bloomberga ekonomiści, dając przestrzeń dla EBC do utrzymywania dość gołębiego stanowiska.
Wskaźnik CPI zwolnił w maju do 1,4% (najniżej w tym roku) z 1,9% w kwietniu. Z kolei miara inflacji bazowej, wykluczająca ceny energii czy żywności, pokazała wartość 0,9% – również poniżej oczekiwań.
Polecamy: Inwestuj w akcje, surowce, indeksy, waluty. Odbierz 50€ gratis
W ostatnim czasie Mario Draghi starał się zbagatelizować oczekiwania rynkowe, że EBC dokona znacznie więcej, niż wynikałoby to z ostatniej poprawy gospodarczej, nie mówiąc już o możliwości wskazania końca programu QE na posiedzeniu w Talinie w przyszłym tygodniu.
Aktualne trendy inflacyjne powinny pomóc prezesowi EBC w stłumieniu pilności podejmowania bardziej zdecydowanych kroków w oczach kilku jego kolegów.
Tego rodzaju odczyty inflacyjne wskazują również, że polityka wyjścia z programu luzowania ilościowego może być wyłącznie powolna. Jednocześnie EBC musi utrzymać obecny ton w tej kwestii, by zapobiec bardziej gwałtownym reakcjom rynkowym.
Zobacz: Inwestuj bez ryzyka. Otwórz konto i odbierz 30$ na start
Podsumowując, podczas gdy wskaźniki dotyczące sentymentu w gospodarce (tzw. soft indicators) zasygnalizowały silny impet gospodarczy, ceny konsumpcyjne wciąż pozostają z tyłu tejże poprawy. W maju CPI zwolniła między innymi w Niemczech, Francji czy Hiszpanii – trzech największych gospodarkach strefy euro.