Pożyczki to forma wsparcia obecna w społeczeństwach tak długo jak długo istnieje cywilizacja. Ludzie od zawsze mieli potrzeby finansowe znacznie większe aniżeli oszczędności lub zarobki. Dlatego rozmaite formy kredytowania oraz udzielanie pożyczek na bardzo różnych zasadach było popularne od tysiącleci i tak jest nadal. W dzisiejszych czasach jednak coraz częściej i na bardzo dużą skalę zaczyna działać wirtualna windykacja. A zadłużyć przecież możemy się momentalnie. Może chodzić o nowy samochód, czy też wydatki na bieżące codzienne potrzeby egzystencjalne, choć są też osoby znudzone ofertami takimi jak gry hazardowe za darmo, które wydają dużo pieniędzy na rozrywkę. Po jakimś czasie jednak jeżeli już się zadłużymy, zaczynamy otrzymywać sms-y albo maile. Bynajmniej nie są one wysyłane przez żywe osoby, ale właśnie przez wirtualnych pośredników, czyli programy komputerowe. To właśnie boty opracowane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji są coraz bardziej aktywne w tej przestrzeni. Czy to jednak jest skuteczne rozwiązanie, jeśli chodzi na przykład o negocjacje spłaty wierzytelności?
Sztuczna inteligencja wyręcza windykatorów
Usługi finansowe to zawsze też oczywiście delikatny problem, ponieważ w grę będzie wchodzić tu duże zaufanie klientów. Każdemu dużemu podmiotowi gospodarczemu działającemu w tej przestrzeni zależy na tym, aby nie tracić konsumentów, ale do tego potrzebne jest właśnie duże zaufanie. Ono z kolei będzie generowany poprzez działania etyczne. W tego typu ofertach zawsze oczywiście chodzi o zarabianie pieniędzy tak samo jak każdej innej branży. Zadłużenie zawsze jednak jest sprawą do pewnego stopnia skomplikowaną. Niejednokrotnie wiązać się z tym będą bardzo duże życiowe dramaty. Okazuje się jednak, że coraz większa ilość inwestorów stawia właśnie na wykorzystanie takich wirtualnych rozwiązań, które mają zastępować pracowników. Większość firm takich jak banki albo firmy pożyczkowe wykorzystuje boty, nadając im zwykłe ludzkie imiona. Robi się to po to, aby oczywiście zwiększyć zaufanie klientów. Teraz więc gdy dostajemy upomnienia o konieczności spłaty w określonym terminie albo jest to informacja, że został on przekroczony, to zajmują się tym inteligentne systemy, które wspierają procesy windykacyjne. Nieustannie też trwa ich rozwój, bo mają się one stawać w przyszłości jeszcze bardziej samodzielne.
Boty samodzielnie wynegocjują spłatę?
Wielu ekspertów działających w tej branży bez żadnych ogródek stwierdza, że w przyszłości te właśnie algorytmy cyfrowe będą już na tyle nauczone samodzielnego działania, że będą potrafiły wynegocjować spłatę wierzytelności, jeżeli zadłużymy się w jakiejś firmie pożyczkowej albo w banku. Na dobrą sprawę w praktyce przecież chodzi tylko o to, aby jeszcze dokładniej były napisane programy komputerowe, które będą brały pod uwagę wiele czynników. Może być ich mnóstwo. Bot będzie musiał więc przeanalizować to jak długo już określona osoba zalega ze spłatą albo czego dotyczy konkretne zobowiązanie. Może chodzić na przykład o kredyty we frankach albo drobne pożyczki, które są brane bardzo często na doraźne codzienne potrzeby. Kluczowe będzie branie pod uwagę również aktualnej sytuacji finansowej konkretnej osoby. Jako ludzie też również przecież każdego dnia podejmujemy decyzje w sferze moralności, bazując na informacjach dotyczących konkretnego tematu.
Czy boty zawsze będą miały rację?
Oczywiście dopiero w praktyce okaże się, czy takie systemy będą się sprawdzały. Z jednej strony, więc będziemy mieli pewność, że każda z osób jest traktowana sprawiedliwie, ponieważ u takich wirtualnych maszyn nie występuje czynnik ludzki, czyli decyzje są podejmowane tylko i wyłącznie na podstawie konkretnych danych i informacji. Z drugiej strony konsultanci w bankach czasami w przypadku dużych dylematów moralnych odstępują od natychmiastowej spłaty, bo ktoś może być rzeczywiście w kryzysowej sytuacji. Wydaje się, więc, że obsługa żywych konsultantów nigdy nie powinna całkowicie być zlikwidowana.